Kilkanaście dni temu włodarze wrocławskiego klubu nie przedłużyli umowy z Aleksandrem Malinowskim, bowiem już wówczas prowadzili rozmowy z Przybeckim i innym świetnym w przeszłości szczypiornistą Zbigniewem Tłuczyńskim, a także znanym trenerem Jarosławem Cieślikowskim.
Ostatecznie wybór padł na Przybeckiego, który w przeszłości jako zawodnik przez trzy lata bronił barw Śląska. Potem przeniósł się do Iskry (dziś Vive) Kielce. Spędził tam rok i przeniósł się do Bundesligi. Grał w Niemczech przez 18 lat i jest najskuteczniejszym Polakiem w historii Bundesligi - w 325 meczach strzelił 1233 bramki.
Występował tam w bardzo mocnych zespołach, jak choćby THW Kiel, z którym w 2002 roku został mistrzem Niemiec. Grając w tym samym klubie wygrał dwukrotnie (2002, 2004) puchar EHF. To trofeum nowy trener Śląska zdobył także po raz trzeci w 2008 roku, ale już w barwach HSG Nordhorn-Lingen. Karierę zakończył przed dwoma laty jako zawodnik TSV Hannover-Burgdorf.
Po powrocie do Polski był w ubiegłym sezonie dyrektorem sportowym szczecińskiej Pogoni. Teraz został trenerem Śląska. Będzie to jego debiut w tym zawodzie i należy mieć nadzieję, że będzie on udany.
AL