Gwiazdą imprezy, która 22 listopada odbędzie się w Hali Stulecia, jest Alpha Blondy. Pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej wokalista przez wielu uznawany jest za króla afrykańskiego reggae. We Wrocławiu wystąpi razem z The Solar System.
Wielu na One Love przyciągnie też zapewne Nneka – piosenkarka, której nie da się gładko wepchnąć do szufladki z napisem „reggae”. Ta pochodząca z Nigerii artystka na swoich trzech dotychczasowych płytach zgrabnie łączy jamajskie brzmienia z soulem, afrobeatem czy R&B.
Nneka
Fanów dubu ucieszy zapewne set klasyka, czyli Adriana Sherwooda – dobrze znanego w Polsce londyńskiego producenta i właściciela wytwórni nagraniowych. Młodszą generację artystów rodem z Anglii godnie będzie reprezentował na scenie soundsystemowej dancehallowy nawijacz Gappy Ranks.
Kolejną gwiazdą, która zaprezentuje się na tej scenie jest Dubmatix. Jeden z bardziej aktywnych obecnie producentów rodem z Kanady łączy szeroki wachlarz stylów – od dubstepu przez dub, rocksteday, czy electro.
Nieco bardziej liryczną atmosferę podczas One Love wprowadzi pewnie Patrice. Wokalista miksujący lovers rock z soulem w zeszłym roku wydał ósmy już album „The Rising of the Soul”. Interesująco szykuje się też występ włoskiego bandu o rosnącej popularności. Mellow Mood już po raz drugi zaprezentują się we Wrocławiu. Listę zagranicznych gwiazd dopełni Riddim Colony – soundsystemowe wcielenie węgierskiego zespołu reggae.
Patrice
To co Polska ma najlepsze
Polska reprezentacja podczas One Love też w tym roku silna. Zobaczymy „najmłodszego weterana” rodzimej sceny Juniora Stressa razem z Sun El Band. Oprócz niego Mesajah – wrocławski artysta silnie związany z festiwalem – występował na niemal wszystkich edycjach imprezy. Nie zabraknie też robiącego światową karierę Dreadsquad. Producent i selektor wystąpi z jamajskim nawijaczem Blackout i polską wokalistką Kasią Malendą.
Podczas One Love będzie też okazja by usłyszeć reaggowo – hip – hopowo – dancehallowy duet nawijaczy, czyli Bob One'a i Bas Tajpana oraz lubińską formację Naaman znaną z programu „Must Be The Music” czy kolaboracji z Mykalem Rose. Będą też weterani polskiej sceny soundsystemowej, czyli SingleDread.
Ceny biletów
Biletów na One Love w najtańszych z możliwych opcji kupić już się nie da, ale i tak kosztują teraz znacznie mniej niż w dzień imprezy. Do końca października za wejściówkę zapłacicie 90 zł, do 21 listopada – 100 złotych, a w dniu imprezy 120 złotych. Do kupienia jak zawsze są też Golden VIP Ticket, które gwarantują m.in. wstęp na widokowy balkon Hali Stulecia i 3 napoje w cenie biletu. Złote wejściówki do końca tego miesiąca są w cenie 150 zł. W listopadzie będą już o 10 zł droższe, a w dniu festiwalu będą kosztować 180 zł.
Joanna Strutyńska