Mieszkowski podkreślił, że postara się utrzymać poziom artystyczny na dotychczasowym poziomie, mimo problemów z finansami teatru. Po przeprowadzonej analizie finansowej wydatków i poziomu dotacji Grzegorz Stryjeński, zastępca dyrektora stwierdził, że pieniądze przekazywane przez marszałka województwa dolnośląskiego nie wystarczają na pokrycie kosztów stałych teatru.
- Negocjujemy, mamy nadzieję, że będzie normalnie. Na spektakle zarobimy sami wyjazdami, sprzedając bilety – wyjaśnia Stryjeński.
- Nie chcę wycofywać się z programu edukacyjnego dla młodzieży, nie chcę też zawieszać przedstawień, a to może się zdarzyć, jeśli teatr nie będzie racjonalnie finansowany – zapowiada Mieszkowski. Mimo trudnej sytuacji finansowej planuje kolejny sezon w teatrze.
Najbliższa premiera na Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego już 4 października. Zobaczymy „Zachodnie wybrzeże” i „Powrót na pustynię” – przedstawienie złożone z dwóch dramatów Bernarda-Marie Koltèsa, jednego z najważniejszych dramaturgów francuskich XX wieku. Reżyseruje Michał Borczuch. Spektakl podejmuje temat innego w naszym społeczeństwie - ludzi o odmiennym kolorze skóry, wykorzenionych, pozbawionych własnego kraju i kultury. – Żyjemy w Europie różnic, nierównych szans – mówi Krzysztof Mieszkowski. Spektaklowi towarzyszyć będzie projekt „Zachodnie wybrzeże”, w ramach którego odbędzie się performans poświęcony wrocławskim obcym – Romom z koczowiska przy Kamieńskiego. Będą też spotkania edukacyjne dla młodzieży z konkursami filmowym i plastycznym, w ramach których młodzi będą pokazywać i opowiadać o obszarach zmarginalizowanych we Wrocławiu. Swoje obrazy, nawiązujące do kwestii wykluczenia, pokażą w foyer Teatru Polskiego Natalia Bażowska i Joanna Pałys.
Teatr Polski w grudniu przeniesie na scenę kontrowersyjnego „Kronosa” Witolda Gombrowicza w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. Światową premierę zaplanowano na 13 grudnia. – Gombrowicz we Francji, czy w Argentynie też był obcy, zawsze był imigrantem, kimś z zewnątrz. „Kronos” niejako nawiązuje do dramatów Koltèsa – zwraca uwagę Mieszkowski.
Kolejna premiera to pierwsza część „Dziadów” Adama Mickiewicza (15 lutego 2014). – Planujemy wystawić całość dzieła wieszcza – zapowiada dyrektor Mieszkowski – ale z powodów finansowych jesteśmy zmuszeni rozłożyć tę realizację na trzy sezony. W kolejnym roku zobaczymy II część, a w roku 2016 III część. W roku Europejskiej Stolicy Kultury zagrana zostanie całe dzieło Mickiewicza. Reżyseruje Michał Zadara.
Teatr zapowiada także „Podróż zimową” Elfriede Jelinek (premiera w maju 2014, reż. Paweł Miśkiewicz), a w czerwcu przyszłego roku nowy projekt duetu Monika Strzępka-Paweł Demirski. W planach jest również „Diabeł” Andrzeja Żuławskiego w reżyserii Jana Klaty.
Wrocławska scena od 1 października zatrudni na etat jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów teatralnych – Krystiana Lupę. W zespole pojawią się też nowi aktorzy – Piotr Skiba i Cezary Łukasiewicz. Wzmocnią zespół po odejściu Marcina Czarnika i Michała Majnicza do Teatru Starego w Krakowie. Teatr Polski bierze udział w projekcie „Teraz Polska”, w ramach którego „Dzieci z Bullerbyn” w reżyserii Anny Ilczuk pokazywane będą w miejscowościach, gdzie teatr nie dociera – m.in. w Kłodzku, Brzegu Dolnym, Nowej Soli, Oławie, Andrychowie, Krotoszynie, czy Wągrowcu.
Agnieszka Kołodyńska