Początek roku wrocławskich koszykarek należy do udanych. W weekend, w meczu 14. kolejki Tauron Basket Ligi Kobiet Ślęza rozgromiła na własnym parkiecie Widzew Łódź 101:48. Kolejne wzmocnienie to kolejny powód do zadowolenia dla drużyny i kibiców.
Marissa pochodzi z USA z Nebraski. Na swoim koncie także występy między innymi w ligach Czeskiej i Szwedzkiej. – Jestem bardzo podekscytowana tym, że trafiłam do Wrocławia. Polska jest mi dosyć bliska, bo moja rodzina pochodzi z Czech. Wychowałam się w czeskiej tradycji, znam czeską historię, a także czeskie jedzenie – śmieje się Marissa. – I język polski nie jest dla mnie obcy, bo jest w nim dużo słów podobnych do czeskich. Dlatego sporo rozumiem – dodaje.
Imię Marissy już zostało spolszczone przez trenera i pozostałe zawodniczki. – Marissa brzmi zupełnie jak Marysia, więc została Marysią – mówi Algirdas Paulauskas. – A już na poważnie, mam nadzieję, że ta zawodniczka będzie skutecznym wzmocnieniem dla Ślęzy w drodze po tytuł mistrzowski.
Nowa zawodniczka to nie jedyna niespodzianka jaką przygotował klub dla zawodniczek i kibiców. Jest też nowy autokar. Pojazd jest oczywiście oklejony efektownymi grafikami oraz zdjęciami koszykarek oraz piłkarzy Ślęzy. Nie zabrakło wrocławskich symboli – jest panorama mostu Grunwaldzkiego i Hali Stulecia. W trasie będzie promował nie tylko barwy klubu ale i miasto z którego pochodzi.
Kolejne spotkanie wrocławianki rozegrają na własnym parkiecie. W sobotę (16 stycznia) o godz. 17:00 Ślęza zmierzy się z Basketem Gdynia, który jak dotąd przegrał tylko cztery mecze. Czy zobaczymy w tym pojedynku Marissę? To się okaże. Na razie zawodniczka zgrywa się z zespołem. Jak sama twierdzi z dziewczynami szybko złapała dobry kontakt, więc zgranie na boisku to tylko kwestia czasu.
Koszykówka kobiet: Ślęza Wrocław – Basket Gdynia
Wydarzenia sportowe / Zawody
16 stycznia 2016 17:00 
Wielofunkcyjna Hala Sportowa AWF
