wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

8°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 20:10

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. „Hej, sobótka, sobótka…

Noc Kupały, sobótka, noc świętojańska, wianki – niezależnie od regionalnej nazwy – to pamiątka minionych wieków, której obrzędowość sięga korzeniami prapoczątków naszej kultury. To również święto, dziś obchodzone bardzo symbolicznie, gdzie słowiańskie obyczaje mieszają się z germańskimi, celtyckimi i indoeuropejskimi.

Kupalnocka (noc Kupały/kupała/noc kupalna) przypadała na najkrótszą noc w roku, czyli z 21 na 22 czerwca. Do dziś trwa dyskusja o źródłosłów tej nazwy. I tak na przykład w grę wchodzą: indoeuropejskie „kup” (żarzyć, jarzyć się, skojarzenie z ogniem i jego bóstwami) lub „kump” (zbiorowość, grupa, plemię, wspólnota, gromada – poddające się obrzędom), albo imiona – rzymskiego boga miłości Kupidynowi lub słowiańskiego bóstwa Kupały.

Noc Kupały z czasem stała się świętem ruchomym za sprawą wprowadzenia kalendarza juliańskiego. Ponadto nie do końca skuteczne napiętnowanie przez Kościół pogańskich wierzeń i rytuałów spowodowało, że niektóre z dawnych słowiańskich obrzędów znalazły się w nowo tworzonych chrześcijańskich świętach. Tak więc pewne elementy kupalnych obrzędów można odnaleźć i w świętach wielkanocnych, i w Zielonych Świątkach. Kupałę w X wieku zastąpiono świętym chrześcijańskim – Janem Chrzcicielem, ustanawiając jego dniem 24 czerwca, jako zbieżny z obchodami kupalnocki i datą jego śmierci. „Bujna” noc Kupały, dla Kościoła równoznaczna z czarami i sabatem czarownic, zamieniła się więc w „stonowaną” noc świętojańską. 

Znane jest także określenie „sobótka” - albo od ognisk rozpalanych pierwotnie w sobotę poprzedzającą Zielone Świątki, albo być może od świętej góry Słowian - Ślęży, gdzie ponoć istniała świątynia Kupały, na której wciąż widać ślady świętojańskich obrzędów. Zobacz film o Ślęży, przez wieki nazywanej Sobótką (za czasów niemieckich Zobtenberg – Góra Sobótka).

Miłosne czary-mary

Noc Kupały uchodziła za coś wyjątkowego, pełnego czarów, jakich próżno szukać kiedy indziej. Po świecie miały wówczas błąkać się dusze zmarłych i demony, wzmacniające magiczny wymiar tej nocy, sprzyjającej miłosnym uniesieniom. Panny na wydaniu wróżyły sobie powodzenie w uczuciach i chuciach, odprawiając czary, mające zwabiać ku nim kochanków i kandydatów na mężów. Nagie, z rozpuszczonymi włosami, tuż przed północą zbierały magiczne zioła i szeptały doń zaklęcia. Albo polowały na nietoperze, piekły je w ognisku, a potem ze szkieletów ich skrzydeł robiły sobie grzebienie, które miały zagarnąć zainteresowanie i uczucia mężczyzn. Wróżyły też sobie z wianków (będących symbolem dziewczęcej cnoty, często wraz z kupalnocką utraconej), puszczając je na wodzie z w środku umieszczonymi świeczkami – jeśli wianki szybko płynęły, albo utworzyły jeden duży wieniec na wodnej tafli, był to znak, że do zamążpójścia już niedaleko. Wianek zaplątany w sitowiu oznaczał pecha – staropanieństwo lub samotne macierzyństwo. A gdy świeczka zgasła – oznaczało to rychłe wypalenie się miłości. 

Zakwita raz, tylko raz biały kwiat…

Trwała też wiara, że w noc Kupały, i tylko wtedy, równo o północy i na kilka chwil zakwita gdzieś w lesie kwiat paproci. Znaleźć go mogła tylko osoba uczciwa i niewinna, bez odzienia, przepasana jedynie bylicą, czyli zielem, którego bały się wszelkie złe moce. Szczęśliwy znalazca zapewnione miał szczęście, mądrość i byt po kres swoich dni.

Wielką wagę nadawano także wodzie – mającej oczyszczającą i życiodajną moc. Należało się więc w niej zanurzyć, by zapewnić sobie piękno, siłę i zdrowie. Zwłaszcza więc młodzi ludzie ochoczo zażywali kąpieli i tarzali się w porannej rosie.

Najbardziej okazałą odsłoną sobótki były ogniska, wokół których odbywały się tańce w kręgu, a niewiasty przy tej okazji „wznosiły modły” o męża. Ogień miał przty tym odstraszać złe moce, czarownice i wiedźmy czające się w lasach. Ci, którzy w tańcach wokół ognia nie chcieli brać udziału, byli podejrzewani o zmowę z diabłem i nieczyste intencje wobec innych ludzi.

 

Zobacz sobótkowe imprezy we Wrocławiu:

Podczas „Jasnej strony nocy” rozjarzą się napisy: hipnotyzujący niebieskim światłem Elektromontaż z dawnej hali produkcyjnej przy ul. Opolskiej i ognistoczerwony Grand Hotel z ul. Piłsudskiego, oraz zabrzmi pierwszy tego wieczoru set DJ-ski. Potem w klubie, od 22.00, kolejna „Połamana Sobota”.

Na terenach wokół leśnickiego Zamku uczestników Nocy Świętojańskiej czekają m.in.: parada świętojańska z udziałem wielkich lalek i szczudlarzy, warsztaty plecenia wianków i tworzenia demonów, wystawy na temat starosłowiańskich obrzędów, energetyczne koncerty zespołów z kręgu folk, etno i world music, a także spektakl plenerowy pn. „Sen nocy jednej”.  

Tuż przed nocą świętojańską ruszymy przez najstarszą część miasta w poszukiwaniu św. Jana Chrzciciela, który od najdawniejszych czasów jest patronem Wrocławia. Gdzie go wypatrywać? Po czym rozpoznać wśród innych świętych? Po co mu muszla i wielbłądzie skóra? Tego wszystkiego dowiecie się na spacerze szlakiem św. Jana.

 

21 i 22 czerwca Brochów będzie celebrował swoje święto i zaprasza wrocławian do wspólnej zabawy. Na scenie festynu wystąpią m.in. osiedlowe gwiazdy. Festyn zacznie się w sobotę o godz. 10.00 i potrwa do niedzieli do godz. 20.00.

Małgorzata Wieliczko 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl