Pierwsze miesiące obowiązywania rządowego programu dopłat do kredytów hipotecznych „Mieszkanie dla Młodych” nie przyniosły szalonego ożywienia na rynku. Jak podaje BGK przez pierwsze pół roku działania programu, który ruszył od początku 2014 r., złożono ponad 8,2 tys. wniosków na kwotę 187 mln zł, z czego ponad 6,6 tys. wniosków na 149,8 mln zł dotyczy pieniędzy zaplanowanych na 2014 rok. Przez sześć miesięcy zarezerwowano więc 25 proc. środków pieniężnych przeznaczonych na ten rok. W ustawie zapisano bowiem, że maksymalna kwota dopłat w 2014 r. to 600 mln zł.
- Pół roku działania programu Mieszkanie dla Młodych pokazało, że zainteresowanie rządowymi dopłatami jest znacząco mniejsze od zakładanego – twierdzi Marcin Krasoń z Home Broker. - Okazuje się, że ograniczenia istniejące w MdM w oczach potencjalnych kredytobiorców nie bilansują się z korzyściami, które mogą dzięki niemu uzyskać.
- Powodów tej sytuacji jest kilka, począwszy od kwestii licznych obowiązków, jakie program narzuca kredytobiorcy, przez limity cen nieruchomości po regułę programu, która przewiduje dopłaty wyłącznie dla mieszkań z rynku pierwotnego – uważa Dorota Matuszyńska, ekspert ds. kredytów hipotecznych Idea Expert. - Bardzo praktycznym i kluczowym problemem była jednak na początku roku przede wszystkim ograniczona dostępność kredytów z dofinansowaniem w bankach. Choć umowy z BGK podpisała większość kredytodawców, de facto nie mogli oni oferować produktów z dopłatami z powodów operacyjnych. Po prostu systemy i kadra nie były jeszcze gotowe. Dostosowanie się do skomplikowanych reguł programu oraz szkolenia kadry wymagały czasu. Szczęśliwie dla klientów z miesiąca na miesiąc sytuacja ta się poprawia.
Coraz więcej zaangażowanych banków
W pierwszym kwartale tego roku kredyty z dopłatą dostępne były tylko w PKO BP, Pekao SA, Alior Bank i Getin Banku. Dziś produkty w ramach programu MdM maja w swojej ofercie oprócz już wymienionych także Bank BGŻ, Deutsche Bank i Eurobank. Nad uruchomieniem oferty w tym zakresie pracują kolejne. Z punktu widzenia klienta każde nowe wdrożenie w kolejnym banku to szerszy wybór i większe szanse na uzyskanie odpowiadającego mu produktu z rządową dopłatą.
- Klienci planujący skorzystanie z dopłat w tym roku powinni się pospieszyć- twierdzi Dorota Matuszyńska. . Trzeba pamiętać, że wypłata dofinansowania może nastąpić dopiero po dokonaniu ostatniej płatności u dewelopera i przeniesieniu własności na nabywcę. Oznacza to, że z tegorocznej puli skorzystają tylko te osoby, których mieszkania zostaną ukończone do końca grudnia.
Już dziś można wnioskować o kredyt na mieszkania, które zostaną ukończone w latach kolejnych. Jednak należy pamiętać, że w przypadku oddania przez dewelopera budynku po lub przed terminem, a co za tym idzie podpisanie aktu notarialnego oraz wypłaty środków w innym roku kalendarzowym, niż było to pierwotnie zakładane dopłata z BGK przepadnie. Środki „zarezerwowane” przez bank i klienta mogą być przeniesione z kwartału na kwartał, ale tylko w ramach jednego roku.
Trudno znaleźć mieszkanie z dopłatą
Dla wielu nabywców problemem bywa również znalezienie odpowiedniego mieszkania. Lokale, które spełniają warunki programu MDM są zwykle w gorszych lokalizacjach, a ich jakość często nie jest dla klientów wystarczająca.
- Ja i mój mąż chcieliśmy skorzystać z programu MdM, jednak mieszkania, które mogłyby się do niego załapać, zwykle znajdowały się dość daleko od centrum miasta – mówi Beata Tresler z Wrocławia. – Liczymy na to, że w najbliższych miesiącach powstaną jeszcze jakieś nowe osiedla, spełniające warunki programu. Jeśli nie, raczej zdecydujemy się na zakup mieszkania na rynku wtórnym.
Program pomocy rządowej „Mieszkanie dla Młodych” pozwala uzyskać dopłatę w wysokości do 10 proc. wartości nieruchomości. Mieszkania kupowane w programie mogą być finansowane kredytem w wysokości nawet 100 proc. ich wartości.
Dotychczas zdecydowana większość dopłat dotyczyła zakupu mieszkania. Dofinansowanie do nabycia domu jednorodzinnego to zaledwie 1,5 proc. wszystkich podpisanych już umów kredytowych. Według danych Banku Gospodarstwa Krajowego przeciętna powierzchnia kupowanego w ramach programu mieszkania wynosi 53,5 mkw., a w przypadku domu jest to 83,8 mkw.
MdM we Wrocławiu
W stolicy Dolnego Śląska w trzecim kwartale 2014 r. limit cenowy za m kw. mieszkania wynosi 4983,6 zł i jest to piąty wynik w kraju po Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i Krakowie. Z kolei wszyscy, którzy zechcą zamieszkać w jednej z gmin przylegających do Wrocławia mogą liczyć na limit cenowy wynoszący 4365,1 zł.
Wśród wrocławskich inwestycji spełniających to kryterium znajdują się m.in.:
- Osiedle Nowy Port na styku Sępolna i Swojczyc, mieszkania 1-, 2- i 3 pokojowe o powierzchni od 30 do 65 mkw.
- Brzozowe Zacisze, ul. Maślicka 181, mieszkania 2- i 3- pokojowe do 60 mkw
- Osiedle Literackie II przy ul. Rodziewiczówny w dzielnicy Wrocław-Fabryczna - mieszkania 2- i 3-pokojowe o powierzchni od 54 do 64 mkw.
- Słoneczne Stabłowice, przy ul. Stabłowickiej - mieszkania 2- i 3-pokojowe o powierzchni od 38 do 60 mkw.
- Cztery Pory Roku na Jagodnie, przy ul. Ryszarda Wagnera - mieszkania 1-, 2- i 3-pokojowe o powierzchni od 30 do 61 mkw.
- Zaułek Złotnicki w dzielnicy Wrocław-Fabryczna –wyłącznie mieszkania 2-pokojowe o powierzchni od 60 do 79 mkw.
