Siatkarki Impelu zaserwowały 8 asów.
Szkoleniowiec Impelu tym razem dał odpocząć Katarzynie Skowrońskiej-Dolacie, natomiast na parkiecie pojawiły się Joanna Kaczor i Carolina Costagrande. Ta pierwsza zagrała na inaugurację ligi tylko przez kilka minut, natomiast reprezentantka Włoch siedziała na trybunach. Tym razem obie były najlepiej punktującymi zawodniczkami Impelu.
Ambitnie grające gospodynie starały się nawiązać jak najbardziej równą walkę z wrocławiankami. W pierwszym secie Impel udowodnił swoja wyższość dopiero w końcówce, natomiast w następnym po niespodziewanym przestoju, wrocławianki poniosły porażkę.
To zdecydowanie podrażniło podopieczne Nicoli Negro. Dzięki świetnym zagrywkom wrocławianki prowadziły 12:7 i chociaż zawodniczki z Piły doprowadziły nawet do remisu po 20, ostatnich pięć punktów zdobyły juz tylko zawodniczki z Wrocławia. Świetnie w tej końcówce rozdzielała piłki uznana potem MVP meczu Milena Radecka.
Czwarty set, to już zdecydowana dominacja Impelu. Wrocławianki wyraźnie prowadziły od początku (8:3, 17:10) i zdecydowanie wygrały do 17.
Trzeci mecz w tym sezonie Impel rozegra w najbliższą niedzielę (25 października) w Orbicie z Developressem SkyRes Rzeszów. Początek meczu 14.45.
ANDRZEJ LEWANDOWSKI
PTPS PIŁA – IMPEL WROCŁAW 1:3 (23:25, 25:23, 20:25, 17:25).
PTPS: Skorupa 8, Kwiatkowska 9, Sobczak 11, Babicz 10 Wilk 8, Leggs 6, Pawlikowskaja (libero) – Kukulska.
IMPEL: Radecka 6, Ptak 13, Kąkolewska 1, Kaczor 24, Hildebrand 2, Costagrande 20, Duerr (libero) – Kasanyiova 8, Sikorska 4.