Kilkadziesiąt motocykli, ryk silników i mnóstwo pięknych kobiet - w niedzielę 8 marca Wrocław opanowała wielka PARADA RÓŻOWEJ WSTĄŻKI.
- W nietypowy sposób chcemy zwrócić uwagę na problem profilaktyki i leczenia nowotworu, a przy okazji pokazać, jak ważne w życiu kobiety są zdrowe piersi - mówi Anna Cieślak, organizatorka akcji.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 11.00 na placu pod kościołem św. Marii Magdaleny (skrzyżowanie ul. Szewskiej i Wita Stwosza). Atrakcji było sporo, m.in. podnoszenie ponad 300-kilogramowych motocykli. Dzięki Ośrodkowi Szybkiej Diagnostyki Chorób Piersi na fantomie było można nauczyć się, jak prawidłowo badać piersi i dowiedzieć się gdzie wykonać bezpłatne badania.
O godz. 15.00 ruszyła parada motocykli. Z placu przy kościele św. Marii Magdaleny ryczące maszyny przejechały ul. Szewską, następnie ul. Wita Stwosza i ul. Kazimierza Wielkiego.
- W niedzielę bawiło się z nami 50 motocyklistek. Każda miała przystrojony motocykl w różową wstążkę. Dodatkowo rozdamy różowe koszulki firmy. Mieszkańcy będą mogli podziwiać nasze jednoślady: harleye, choppery, ścigacze i enduro - zapowiada Anna Cieślak.Moża było zrobić także zdjęcia ponętnym motocyklistkom. Paniom rozdano również zniżki do salonu kosmetycznego na zabiegi wiosenne, a panie po chemioterapii mogą liczyć na 40-proc. zniżkę przy zabiegach na makijaż permanentny.
Kobiety były również wspierane przez panów z wrocławskich klubów motocyklowych. Na znak solidarności, odważni założyli różowe spódniczki i dołączyli do parady.