Dla wychowanka wrocławskiej drużyny to zwycięstwo jest najlepszym wynikiem w tegorocznych rozgrywkach o indywidualne mistrzostwo świata. W klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix popularny „Magic” awansował na czwarte miejsce z ledwie trzypunktową stratą do liderów Chrisa Holdera i Woffindena.
Janowski jako jedyny z Polaków wywalczył przepustkę do półfinałów. 9 punktów uzbierane po fazie zasadniczej pozwoliło mu się znaleźć w pierwszej ósemce turnieju. W półfinale „Magic” jechał z Jonssonem, Zagarem i Woffindenem. To właśnie wrocławski duet zajął w tym biegu dwa pierwsze miejsca i pewnie awansował do wielkiego finału. Tam czekali już Nicki Pedersen i Chris Holder. W ostatnim biegu na torze Horsens nie brakowało dramaturgii. Zaraz po starcie swojego motocykla nie opanował Pedersen i zaliczył upadek, na szczęście bez konsekwencji dla swojego zdrowia i zdrowia rywali. Duńczyk za całe zdarzenie został wykluczony, a bieg finałowy powtórzony w trzyosobowym składzie. W powtórce jak strzała spod taśmy startowej wystrzelił Janowski i na pierwszym wirażu przewodził stawce. Za jego plecami ciągle napędzał się Holder i na drugim okrążeniu udało mu się na chwilę wyprzedzić Polaka, ale ten szybko skontrował i wrócił na pierwsze miejsce. Umiejętnie wybierał tor jazdy skutecznie blokując rywali. Tymczasem za jego plecami do Holdera „dobierał” się Woffinden i było blisko aby „Spartanie” przyjechali na dwóch pierwszych miejscach. Ostatecznie jednak rozdzielił ich Holder, a „Tajski” zajął trzecie miejsce. Dla Macieja Janowskiego to drugie zwycięstwo w karierze. Poprzednio zwyciężył w ubiegłym sezonie w Daugavpils na Łotwie.
- To było niesamowite. Kiedy słyszysz hymn na podium, to jest bardzo miłe uczucie. Jednak to jest dopiero trzecie Grand Prix w tym roku. Jest jeszcze wiele do zrobienia i ciągle mamy sporo pracy do wykonania. Mój team pracował bardzo dobrze w piątek i sobotę. Byliśmy skoncentrowani przez cały wieczór. Wprowadziłem kilka drobnych zmian, które okazały się właściwe. Dałem z siebie wszystko i to wystarczyło. Jestem przeszczęśliwy – podsumowywał swój występ Maciej.
Wyniki:
1. Maciej Janowski (Polska) - 16 (2,3,1,3,1,3,3) - 1. miejsce w finale 2. Chris Holder (Australia) - 13 (1,0,3,1,3,3,2) - 2. miejsce w finale 3. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 15 (1,3,3,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale 4. Nicki Pedersen (Dania) - 10 (2,1,2,2,1,2,w) - wykluczony w finale 5. Greg Hancock (USA) - 14 (3,2,3,3,2,1) 6. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 10 (3,3,2,1,1,w) 7. Matej Zagar (Słowenia) - 8 (3,3,0,0,2,0) 8. Andreas Jonsson (Szwecja) - 8 (0,2,2,3,0,1) 9. Jason Doyle (Australia) - 7 (3,1,1,0,2) 10. Peter Kildemand (Dania) - 7 (0,2,1,1,3) 11. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 7 (2,1,3,1,0) 12. Niels Kristian Iversen (Dania) - 7 (2,1,w,3,1) 13. Piotr Pawlicki (Polska) - 5 (0,0,0,2,3) 14. Anders Thomsen (Dania) - 5 (1,2,0,2,0) 15. Chris Harris (Wielka Brytania) - 4 (0,0,2,u,2) 16. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 2 (1,w,1,0,0) 17. Mikkel Bech (Dania) - NS 18. Mikkel Michelsen (Dania) - NS
Bieg po biegu: 1. Lindbaeck, Iversen, Woffinden, Jonsson 2. Hancock, Zmarzlik, Thomsen, Harris 3. Zagar, Pedersen, Holder, Pawlicki 4. Doyle, Janowski, Lindgren, Kildemand 5. Lindbaeck, Kildemand, Zmarzlik, Holder 6. Janowski, Hancock, Iversen, Pawlicki 7. Zagar, Jonsson, Doyle, Harris 8. Woffinden, Thomsen, Pedersen, Lindgren (w/su) 9. Hancock, Lindbaeck, Lindgren, Zagar 10. Zmarzlik, Pedersen, Doyle, Iversen (w/su) 11. Holder, Jonsson, Janowski, Thomsen 12. Woffinden, Harris, Kildemand, Pawlicki 13. Janowski, Pedersen, Lindbaeck, Harris (u4) 14. Iversen, Thomsen, Kildemand, Zagar 15. Jonsson, Pawlicki, Zmarzlik, Lindgren 16. Hancock, Woffinden, Holder, Doyle 17. Pawlicki, Doyle, Lindbaeck, Thomsen 18. Holder, Harris, Iversen, Lindgren 19. Kildemand, Hancock, Pedersen, Jonsson 20. Woffinden, Zagar, Janowski, Zmarzlik
Półfinały: 21. Holder, Pedersen, Hancock, Lindbaeck (w/u) 22. Janowski, Woffinden, Jonsson, Zagar
