Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl zbadali, jak w okresie od stycznia 2012 roku do dziś, zmieniały się obciążenia, z którymi borykają się kredytobiorcy. W analizie wzięto pod uwagę kredyty na kwotę 200 tys. złotych, wyrażone w różnych walutach: złotym, euro i franku. Przyjęto również, że zostały one zaciągnięte w trudnym okresie dużych wahań walutowych, jakim był październik 2008 roku.
Spada oprocentowanie
W badanym czasie oprocentowanie kredytów hipotecznych systematycznie spadało. Ten trend dotyczył wszystkich branych pod uwagę walut, ale zdecydowanie największą obniżkę zanotowały kredyty w złotych. Na początku 2012 roku ich oprocentowanie wynosiło 6 proc., obecnie zaledwie 3,55 proc. W przypadku euro parametr ten spadł o ponad 1 proc. Kredyty we frankach także dziś są oprocentowane niżej niż 2,5 roku temu, choć ta zmiana jest nieznaczna.
– Kredyty denominowane w walutach obcych zanotowały mniej imponujący spadek oprocentowania niż te w złotówkach, ponieważ ich wartości wyjściowe były o wiele niższe – uważą Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – W przypadku euro, na początku 2012 roku było to niecałe 3 proc., dla franka mniej niż 1,5 proc. Przyczyną obniżek były działania banków centralnych w Stanach Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Szwajcarii, które prowadziły bardzo ekspansywną politykę pieniężną. Stopy procentowe znacząco obniżył również Narodowy Bank Polski .
Pomogły stabilne waluty
Korzystny wpływ na portfele osób spłacających kredyty miała także stabilna sytuacja na rynku walut. Wahania kursu wymiany złotego na euro nie przekroczyły w badanym okresie 45 groszy. W przypadku franka były jeszcze mniejsze i wyniosły 39 groszy. Dzięki temu raty kredytów były przewidywalne – niewielkie zmiany kursów nie wpływały znacząco na ich wysokość.
Dzisiaj w najlepszej sytuacji są osoby spłacające kredyty w euro. Ich raty wynoszą około 815 złotych. Niemal 90 złotych więcej (904 złote) muszą co miesiąc oddawać bankom posiadacze kredytów w rodzimej walucie. Największe obciążenia spoczywają na kredytobiorcach, którzy zdecydowali się na franka. Wysokość ich raty to około 1080 złotych. Jednak w badanym okresie, to właśnie raty kredytów frankowych były najbardziej stabilne. Różnica między najwyższą i najniższą wyniosła niecałe 122 złote. W przypadku kredytów w euro to 224 złote, a największe zmiany dotyczyły zobowiązań w złotym – ich rozpiętość sięgnęła 312 złotych. Należy dodać, że w przypadku wszystkich omówionych walut, raty są obecnie niższe niż w styczniu 2012 roku.
Katarzyna Kunka