Koszykarze Śląska Wrocław, choć w finale rozgrywek I ligi nie sprostali Astorii Bydgoszcz i ostatecznie zakończyli sezon na 2. miejscu, w sezonie 2019/20 prawdopodobnie i tak wystąpią w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Dużo mówiło się, że zespół mógłby zająć miejsce mającego problemy finansowe AZS-u Koszalin, jednak teraz pojawiła się inna alternatywa – bardziej pewna.
Otóż wrocławianie otrzymali możliwość gry w Ekstraklasie na zasadzie „dzikiej karty”, którą zaoferował im zarząd Polskiej Ligi Koszykówki SA. – Wystosowaliśmy zaproszenie do klubu Śląsk Wrocław Basketball S.A. do udziału w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Zespół będzie mógł wziąć udział w rozgrywkach EBL w sezonie 2019/2020 po spełnieniu wszystkich wymogów licencyjnych – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Do zaproszenia odniósł się prezes zarządu koszykarskiego Śląska Michał Lizak, który nie ukrywa, że gra WKS-u w Ekstraklasie była głównym celem klubu.
– Cieszymy się, że drużyna FutureNet Śląska Wrocław w rozgrywkach 2019/2020 ponownie wystąpi na parkietach ekstraklasy. Od początku sezonu to był nasz główny cel i jestem przekonany, że zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym, wrocławski zespół będzie gotowy na sprostanie wszystkim wymogom stawianym przez Energa Basket Ligę – zapewnił Michał Lizak.