Jarmark Bożonarodzeniowy bawi, ale i pomaga

To bardzo dobry wynik, zważywszy na fakt, że nasi „konkurenci” mogą się poszczycić dużo większą tradycją jarmarkową. Dłuższą, a przede wszystkim ciągłą.

Niemiecki dziennik „Die Welt” w 2016 roku umieścił Wrocławski Jarmark Bożonarodzeniowy w pierwszej piątce najpiękniejszych imprez tego typu w Europie, amerykański serwis „The Huffington Post” wymienia nasz jarmark wśród 15, które „kochamy kochać każdego roku”. Wrocławski jarmark jest wymieniany jednym tchem z jarmarkami z Wiednia, Mediolanu, Salzburga, Frankfurtu, Bazylei, Pragi, Kopenhagi, Madrytu.

Przywykliśmy już do drewnianych domków świątecznie przystrojonych, do kolęd, grzańca i spotkań z przyjaciółmi przy jarmarkowych paśnikach późnym wieczorem. Niektórzy nawet mówią, że jarmark im się znudził. Ale to chyba tylko ci, którzy nie zwracają uwagi na ciągłe zmiany, jakie w nim zachodzą.

Bezpłatne warsztaty dla dzieci

W tym roku została rozszerzona oferta jarmarku dla najmłodszych. Organizator wybudował nowy, przytulny domek, z kominkiem i zapleczem, w którym prowadzone są zajęcia dla dzieci.

– Przez 20 dni dzieci z wrocławskich przedszkoli mogą uczestniczyć w bezpłatnych warsztatach tworzenia własnych ozdób świątecznych – wyjaśnia Zuzanna Morska, koordynator Jarmarku ze strony miasta. – Ale to nie tylko zajęcia praktyczne i poznawanie zwyczajów bożonarodzeniowych. Po zajęciach na dzieciaki czeka gorąca czekolada i przejazd karuzelą.

O tym, że pomysł jest trafiony świadczy fakt, że jeszcze przed Jarmarkiem wszystkie terminy warsztatów zostały zarezerwowane przez placówki przedszkolne. Dla dzieci jest to okazja, by poczuć magię świąt.

Występy na scenie

Podczas tegorocznej edycji po raz pierwszy pojawia się scena, zapewniona przez organizatora, wraz z nagłośnieniem i oświetleniem. To tu 16 grudnia 2017 roku odbędzie się Wrocławskie Kolędowanie, a na co dzień Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego poprowadzi program występów artystycznych dzieci z wrocławskich szkół, przedszkoli i domów kultury.

Niezależnie od występów scenicznych organizator przewidział także 11 dni z wydarzeniami artystycznymi; program Jarmarku zapowiada się zatem bardzo obiecująco. Szczegóły znajdziemy na stronie www.jarmarkbozonarodzeniowy.com

Jarmark otwarty na inicjatywy społeczne

Już po raz kolejny na jarmarku znalazły się stoiska prowadzone przez spółdzielnie socjalne, fundacje i stowarzyszenia. Oryginalne rękodzieło dostępne jest na stoisku Spółdzielni Manumania, która wspiera i zatrudnia osoby będące w trudnej sytuacji, z niepełnosprawnościami.

– Już drugi rok uczestniczymy w Jarmarku. Dzięki obecności w tym miejscu coraz więcej ludzi dowiaduje się o naszej ofercie, interesuje się naszą działalnością, co jest dużą wartością dodaną. Ceny mamy normalne, podchodzimy indywidualnie do klienta, nawiązujemy relacje, które owocują również po Jarmarku, jest to dla nas promocja – mówi Marta Schab, Prezes Wielobranżowej Spółdzielni Socjalnej Manumania. Spółdzielnia Manumania połączyła pasjonatów rękodzieła i projektowania, wytwarzając nietuzinkowe przedmioty grawerowane w drewnie, oryginalne ozdoby z drewna, szkła, metalu, skóry czy tekstyliów, indywidualne opakowania. Spółdzielnia przekazuje też produkty na aukcje charytatywne.

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta kilkakrotnie sprzedawało na jarmarku produkty swoich podopiecznych, zbierając w ten sposób środki na działalność. Dobroczynnym pomysłem wykazuje się też Stolarnia Kartek, która swoje produkty – drewniane kartki – przekazała do szkół i przedszkoli na wrocławskim Ołtaszynie, gdzie zostaną one pokolorowane przez dzieci. Pomalowane kartki będą następnie sprzedawane na stoisku, a dochód z ich sprzedaży zostanie przekazywany wrocławskiemu Hospicjum. Na Jarmarku – w specjalnym namiocie - mogliśmy również zarejestrować się w bazie dawców szpiku w ramach akcji „Zostań Dawcą Szpiku”.

Według organizatora Jarmarku coraz więcej organizacji pozarządowych jest zainteresowanych uczestnictwem w tej imprezie, dlatego też Miasto wspólnie z organizatorem planuje poszerzenie oferty miejsc dla przedsiębiorczości społecznej w kolejnych edycjach Jarmarku.

Więcej stoisk

W tym roku na mamy w Rynku, na Świdnickiej i placu Solnym 180 obiektów, o 20 więcej niż przed rokiem, udekorowanych 500 choinkami. Na placu Solnym Jarmark jest po raz pierwszy. Atrakcją tego „zakątka” jest Lustrzany Labirynt, w którego krętych ścieżkach i własnych odbiciach można się zagubić. Na jarmarku zaspokoją swoje gusta również świadomi konsumenci – kupimy tu orzechy z polskich upraw, zdrowe oleje i mąki z orzecha.

Stoiska z regionalnymi wędlinami z Litwy, Węgier i Polski są od lat obecne i mają swoich stałych wielbicieli. Obecnie dołączyło do nich stoisko z dziczyzną, które znajdziemy właśnie na placu Solnym. Mamy też dwa stoiska z ręcznie robionymi lalkami i ręcznie malowanymi ozdobami z Ukrainy. Cieszy też fakt, że na Jarmarku mamy coraz więcej wystawców z Dolnego Śląska i z samego Wrocławia, w tym z rękodziełem; w porównaniu z ubiegłym rokiem ich liczba zwiększyła się dwukrotnie. Wśród 120 wystawców stanowią oni około 40%.

Niedzielne parady rodzinne

Na każdy weekend organizator zapewnił pokazy i parady. Celowo są one zaplanowane na niedzielę, gdyż w soboty Jarmark jest zdominowany przez turystów, co może utrudniać swobodny odbiór wrocławianom. To swoją drogą również znak czasu i symbol pewnej jakości – oto Niemcy i Czesi znani ze swoich jarmarków przyjeżdżają na imprezę do Wrocławia.

Wszystkie widowiska są bezpłatne.

materiały: Biuro Rozwoju Gospodarczego