27-letni dziś Kiełb przez większą część kariery związany był z Koroną Kielce. Bronił także barw Lecha Poznań i Polonii Warszawa. Łącznie w ekstraklasie rozegrał 145 meczów, w których zdobył 26 goli. Miniony sezon był najlepszym w jego karierze. Strzelił dziewięć bramek i trzykrotnie asystował. Ma także na koncie dwa występy w reprezentacji Polski. - Serdecznie witamy Jacka w Śląsku. Rozmowy na temat naszej współpracy były krótkie i bardzo konkretne. Cieszę się, że udało nam się podpisać kontrakt z zawodnikiem, który w naszej opinii nie jest uzupełnieniem składu, ale jego wzmocnieniem. Jestem przekonany, że będziemy mieć z Jacka bardzo dużo pożytku - przekonuje prezes Śląska Paweł Żelem.
O tym, że Kiełb odejdzie z Korony wiadomo było tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu. Rada miasta Kielce nie zatwierdziła bowiem przekazania pieniędzy na klub i drużyna praktycznie poszła w rozsypkę (odszedł m. in. także trener Ryszard Tarasiewicz). - Myślałem o wyjeździe za granicę, ale to nie wypaliło i wtedy zadzwonił prezes Śląska. Rozmowa była bardzo krótka, długo się nie zastanawiałem. Zaproszono mnie na badania, co uznałem za całkiem naturalną rzecz, bo tak się teraz robi we wszystkich klubach -€“ opowiadał zawodnik w jednym z wywiadów. Testy medyczne Kiełb przeszedł pomyślnie, a że szczegóły umowy ustalono już wcześniej, w piątek wieczorem podpisał kontrakt ze Śląskiem.
Nowy zawodnik pojawi się we Wrocławiu w poniedziałek, a we wtorek weźmie udział w pierwszym treningu drużyny.