Siatkarki Impelu Wrocław wygrały na wyjeździe z Besiktasem Stambuł 3:2 w rewanżowym meczu 1/2 finału Pucharu Chellenge. W pierwszym meczu wrocławianki przegrały jednak 1:3 i odpadły z rozgrywek. W finale Turczynki zmierzą się z rosyjskim zespołem Zariecze Odincowo.
Choć sytuacja podopiecznych trenera Tore Aleksandersena była przed rewanżem bardzo trudna, to jednak wrocławianki nie zamierzały składać broni. Już pierwszy set pokazał, że o awans do finału będzie jednak bardzo trudno. Gospodynie rozpoczęły z dużym animuszem i szybko wypracowały sobie kilkupunktowe prowadzenie. W końcówce Impel zdołał zmniejszyć starty do jednego punktu (19:20), ale w zaciętej końcówce przegrał 25:27.
Druga partia przebiegała niemal w całości pod dyktando wrocławianek, które przed drugą przerwą techniczną prowadziły już różnicą czterech punktów i wygrały 25:20. Impel poszedł za ciosem i choć w trzecim secie walka długo toczyła się punkt za punkt, to jednak końcówka ponownie należała do wrocławianek, które tym razem wygrały 25:21.
Losy całej rywalizacji rozstrzygnęły się w czwartym secie. Początkowo lepiej radziły w nim sobie siatkarki Impelu, które szybko objęły trzypunktowe prowadzenie. Rywalki uspokoiły jednak grę, a dzięki skutecznej zagrywce doprowadziły do stanu 20:18 i kontrolowały przebieg gry. Ostatecznie Besiktas wygrał 25:22 i awansował do finału Pucharu Challenge.
W tie-breaku, który decydował już tylko o wygranej w meczu, wrocławianki prowadziły od samego początku i na pożegnanie z europejskimi pucharami pewnie wygrały 15:9.
Besiktas Istanbul: Impel Wrocław 2:3 (27:25; 20:25; 21:25; 25:22; 9:15).
Besiktas Istanbul: Tumas, Eryuz, Koewa, Ilyasoglu, Nizetich, Babat, Ihtiyaroglu (libero) oraz Hanikoglu, Kinik, Konar, Turkkan, Aktas.
Impel Wrocław: Mroczkowska (18), Kąkolewska (12), Dirickx (5), Wilson (9), Kaczor (10), Pyziołek (10), Medyńska (libero)(3) oraz Brinker (23), Gryka (3).
mic