FILTRUJ
Dawno, dawno temu, kiedy nie było jeszcze sieciówek i secondheandów, a 1 krawiec przypadał na 1000 mieszkańców, okoliczni Nadodrzanie gromadzili się na brzegiem Odry, by wymieniać się ubraniami. Legenda głosi, że rozwieszali je na drzewach, uprzednio uprane w rwących nurtach rzeki.
I tak suszyły się na słońcu, czekając na nowego właściciela. Może chcesz dać rzeczom drugie życie i przekazać coś w dobre, sąsiedzkie ręce albo poszukujesz czegoś nietuzinkowego?
Wstęp wolny.