Petite messe solennelle

Podczas koncertu wieńczącego sezon Chóru NFM usłyszymy najwspanialsze dzieło późnej twórczości Gioacchina Rossiniego – „Petite messe solennelle" – w wykonaniu zespołu oraz solistów, wraz z towarzyszeniem Katarzyny Neugebauer-Jastrzębskiej przy fortepianie. Ta niezwykle efektowna msza zabrzmi pod batutą Lionela Sowa – dyrektora artystycznego Chóru NFM. "Petite messe solennelle" bez wątpienia należy do największych osiągnięć włoskiego kompozytora, znanego głównie ze swojej spuścizny operowej.

Rossini w rzeczy samej stworzył niemal czterdzieści tego typu dzieł, z których duża część do dziś gości na afiszach teatrów operowych na całym świecie. W ostatnich latach życia zwrócił się jednak w stronę muzyki religijnej – to właśnie wtedy powstało jego słynne „Stabat Mater" oraz wspomniana już msza, o której sam artysta mówił: „ostatni z moich grzechów starości”. Kompozycja stworzona została z myślą o hrabinie Louise Pillet-Will, a jej pierwsze wykonanie miało miejsce podczas konsekracji prywatnej kaplicy arystokratki w marcu 1864 roku. Msza pierwotnie przeznaczona została na dwanaście głosów, dwa fortepiany oraz fisharmonię, jednak po paru latach Rossini zdecydował się także zaaranżować dzieło na większą obsadę z udziałem chóru i orkiestry. Zorkiestrowana w niezmiernie wyrafinowany sposób, ta monumentalna msza składa się z kilku rozbudowanych części, zgodnie z tradycją "missa solemnis", choć kompozytor ironicznie określił ją jako „małą” (fr. petite).

Na końcu jej partytury Rossini złożył autograf z następującym zapytaniem do Najwyższego: „Drogi Boże. Oto, skończona, ta biedna mała Msza. Czy napisałem muzykę sakralną [„musique sacrée"] czy przeklętą muzykę [„sacrée musique"]? Urodziłem się dla opery buffa, dobrze o tym wiesz! Trochę nauki, trochę serca, to wszystko. Bądź więc błogosławiony i daj mi miejsce w raju”.