Pierwsze atrakcje napotkacie już w Komorowicach. To XVI-wieczny pałac, pierwotnie wybudowany w stylu gotycko-renesansowym jako dwór obronny. Od 1529 roku pałac, po przejęciu przez bogatego mieszczanina wrocławskiego Melchiora Hirschowa von Kaltenbrunn, był wielokrotnie przebudowywany.
fot. Sławomir Milejski, Wikipedia
Na przedniej wieży pałacu zachował się herb rodzinny, który jest powielony na epitafium południowej elewacji kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu. W 1848 roku został zmodernizowany w stylu nawiązującym do paryskiego baroku. Od początku lat 2000 jest odrestaurowywany przez prywatnych właścicieli.
Muzeum powozów w Galowicach
Niecałe 5 km na południe, w Galowicach, traficie na inny pałac, eklektyczny (wschodnie skrzydło budowli w stylu klasycystycznym, zachodnie w neogotyckim) z imponującą barokową bramą.
Największą atrakcją Galowic jest jednak położony w głębi dawnych dóbr rodziny von Lieres und Wilkau zabytkowy, szachulcowy spichlerz z 1730 roku. Budynek ten jest ostatnim, zachowanym na Dolnym Śląsku tak dużym, całkowicie drewnianym obiektem gospodarczym.
Galowice - spichlerz - muzeum powozów. Fragment ekspozycji. Foto Barbara Maliszewska, Wikimedia
Na czterech kondygnacjach urządzono w nim muzeum powozów. Są tu pojazdy miejskie i reprezentacyjne, kolekcja szwajcarska, pojazdy wiejskie i włościańskie oraz ekspozycja przybliżająca rzemiosła uczestniczące w budowie powozu. Amatorzy hippiki znajdą tu dział opowiadający o jeździectwie i rozrywce konnej.
Perła manieryzmu w Żórawinie
Po pokonaniu kolejnych 5 km – tym razem na wschód – natrafimy na najcenniejszy zabytek nie tylko w Żórawinie, ale jednocześnie jeden z najcenniejszych w Europie środkowej. To kościół św. Trójcy, określany jako perła manieryzmu, wymieniony po raz pierwszy w 1335 r. w rejestrze dziesięcin nuncjusza Galharda.
Kościół to typowa budowla obronna: ma grube mury, małe okna, zachowały się trzy (z czterech) półbastiony, jest otoczony wałem obronnym i fosą.
Kościół par. pw. Św. TrójcyPozostał w Żurawinie, pozostałości fortyfikacji ziemnych, Wikipedia
Przy południowej ścianie zachowały się jedyne na Dolnym Śląsku „kuny” do przykuwania grzeszników odbywających karę pokuty. W istniejącej budowli najstarszą częścią są obwodowe mury nawy, prezbiterium i wieża z II poł. XIV w.
W latach 1600-1608 kościół poddany został gruntowej rozbudowie, otrzymał również wspaniałe wyposażenie wnętrza.
fot. Kriskros, Wikimedia
Po II wojnie światowej kościół miał być oddziałem Muzeum Narodowego we Wrocławiu, ale pozbawiony konserwacji niszczał. Było tak do czasu przejęcia obiektu przez gminę, która, wraz z parafią, rozpoczęła remont. Użyto do tego materiału z innego zabytku Żórawiny – wybudowanego w 1932 r. drewniany maszt radiowy, który przez wiele lat był jedną z najwyższych (prawie 150 m) konstrukcji drewnianych na świecie.
Miasto, które nigdy nie korzystało z przywileju
Co ciekawe Żórawina, siedziba władz gminy, miała prawa miejskie, ale nigdy nie była miastem. 22 września 1608 r. otrzymała je z rąk cesarza Rzymu Rudolfa II. Dzieje praw miejskich do dzisiaj okryte są tajemnicą. Ówczesny właściciel – Adam Hanniwald nigdy nie wprowadził ich w życie, brak jest też zapisu, że zostały cofnięte. Żórawina była wzmiankowana w 1155 roku jako własność biskupstwa wrocławskiego.
Późniejszy właściciel – książę Henryk IV w 1278 r. – podarował posiadłość mieszczanom jaworskim Fryderykowi i Helboldowi i to prawdopodobnie to właśnie im należy zawdzięczać wzniesienie kościoła w widłach rzeki Żórawki.
W 1870 r. Żórawina otrzymuje połączenie kolejowe z Wrocławiem, co przyspieszyło jej rozwój. Ruszyły tu fabryki: cygar (Karola Normanna) i mebli (Augusta Assiga) oraz cukrownia.
Węgry – szkoła w uroczym dworku
Z Żórawiny malowniczą drogą przez Żerniki Wielkie warto pojechać na południowe krańce gminy, do wsi Węgry. Znajduje się tu przepięknie odrestaurowany dwór, pierwotnie barokowy, wzniesiony w trzydziestych latach XVIII wieku, przebudowany w stylu neogotyckim około 1800 roku. Obecnie w budynku mieści się szkoła podstawowa.
Szkoła we wsi Węgry, fot Wikimedia, fot. Kriskros
Rowerową wycieczkę można zakończyć w Węgrach i do Wrocławia wrócić pociągiem. Równie dobrze można nim dojechać z Wrocławia (również do Żórawiny), a z powrotem wracać na dwóch kołach.
Dojazd
Z Wrocławia do Żórawiny jest 15 km (przez Suchy Dwór).
Do Żórawiny można dojechać pociągiem (kursują co kilkadziesiąt minut), czas przejazdu ok 15 minut, lub autobusem z przystanku pod Wzgórzem Partyzantów – czas przejazdu to ok 40 minut.