wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

5°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 22:37

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Przydatne informacje
  4. Celebryci we Wrocławiu
  5. Dramat jednego Galanta

Jakiś dobry roczek już upływa, odkąd na znanym na wrocławskim Kleczkowie „cmentarzysku samochodów”, czyli przy murze więziennym od strony ul. Kraszewskiego, dogorywa granatowy Mitsubishi Galant. Stuknięty w zad, bez przednich tablic, olany deszczem, śniegiem, owiany mgłami i zasypany liśćmi – kiedyś wiernie służył swojemu panu. A ten potraktował go jak zużytą chusteczkę do nosa i ciepnął (nawet nie do kosza na śmieci, czytaj: na szrot) na ziemię.

Po wielu miesiącach Galant został jednak dostrzeżony przez rycerzy z miejskiej straży, którzy przybyli swoim, elegancko „wyczesanym” czterokołowcem, którego marki okoliczna ludność nie zapamiętała, ogarnięta szokiem po tym, co na oczy swe ujrzała. Mianowicie to, jak wprawnym ruchem na koło rzeczonego Galanta rycerz jeden „nadział” żółciutką blokadę, utwierdziwszy ją potem okazałą kłódką. Drugi zaś rycerz (niektórzy donoszą nawet, że „rycerka”) za nieco sfatygowanymi, ale wciąż dzielnie trzymającymi się wycieraczkami „granatowego nieszczęśnika”, zatknął był urzędowy kwitek z instrukcją, co właściciel Galanta powinien uczynić, w celu uwolnienia z dyb swojej własności.

Mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem, a Mitsubishi – z dowodem swojej hańby – żołtą blokadą na przednim kole i wypłowiałą od upału i opadów atmosferycznych urzędową powiastką na przedniej szybie – nadal trwa przy więziennym murze. Istny skazaniec…

Okoliczni włościanie zadają sobie każdego ranka i wieczoru pytanie: co dalej? Jedni, zastanawiają się, czy właścicielowi porzuconego Galanta zmięknie serce i przybędzie, żeby – po skasowaniu należnej opłaty – rycerze miejscy uwolnili jego własność? Drudzy na to pukają się czoło, mówiąc, że nie po to przecież pozbył się grata, żeby „się ujawniać” i jeszcze do tego dopłacać.

Inni natomiast mają większy orzech do zgryzienia – nie mogą bowiem pojąć intencji miejskich stróżów prawa. Choć pełni są podziwu dla ich decyzyjności, „zdrowym inaczej” rozsądkiem podszytej.

MaWi

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl