We wrocławskim zoo widać kolejne oznaki zbliżającej się wielkimi krokami wiosny. Przybywa nowych zwierząt, a na wybiegach widać te, które dotąd nie wychodziły z ogrzewanych pawilonów.
Wiele radości na pewno czeka dzieci, które przyjdą w najbliższym czasie do ogrodu.
Kozy i owce do pogłaskania
W Dziecińcu rodzą się bowiem pierwsze młode kozy i owce. Zwykle o tej porze w zoo opiekunowie cieszą się z narodzin kóz angorskich, z których wełny uzyskuje się moher. W tym roku są ich cztery: trzy samce i jedna samica. Urodził się również samiec owcy św. Jakuba, która charakteryzuje się tym, że jako dorosła ma więcej niż dwa rogi.
Rośnie też stadko dziewięciu piskląt emu – największego po strusiu afrykańskim nielota z Australii. Młode emu dostały już pierwszą tegoroczną zielonkę, czyli liście mlecza.
Okapi na spacerze
Dzięki wyjątkowo łaskawej pogodzie w ostatnich dniach, na pierwszy spacer na świeżym powietrzu udały się okapi. Nkosi i Maiko do zoo we Wrocławiu przyjechały w listopadzie i dotąd nie opuszczały pawilonu. Na razie okapi wychodzą na mały wybieg (nieopodal wybiegu żubrów), a jak już zrobi się naprawdę ciepło zostaną wypuszczone na duże wybiegi.
elg