To będzie trzeci już występ Chóru: w marcu tego roku Komentujący Wrocławianie zainaugurowali 36. Przegląd Piosenki Aktorskiej „Szantą na sukces” wykonaną w Domu na wodzie, a w czerwcu w autobusie miejskim wyśpiewali „Wrocław nocą wciąż”.
- Inspiracją do powstania pieśni były spacery po nocnym Wrocławiu i podróże nocnymi autobusami. Cieszymy się, że Wrocław to miasto, które nie zasypia. Radują oczy wrocławskie neony. Jednocześnie martwi nas to, że wciąż po zmroku, w oparach alkoholu wychodzą na ulice upiory i demony, które nam wszystkim uprzykrzają życie i nie napawa nas to dumą – mówił o drugiej pieśni Marek Kocot, kierownik chóru.
Chór Komentujących Wrocławian
Spotkania / W plenerze / ESK / Dla seniorów / Dla dzieci / Akcje społeczneUlica Oławska
Chór Komentujących Wrocławian jest projektem Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, realizowanym w ramach Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. To propozycja dla mieszkańców i sympatyków Wrocławia do współtworzenia obywatelskiej kultury w Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Chór spotyka się regularnie na próbach, to chórzyści decydują, o czym i gdzie będą śpiewać. Opiewają to, co w mieście ciekawe, piękne i mądre, nie szczędząc razów temu wszystkiemu, co nudne, brzydkie i głupie. Trochę jak w greckim teatrze – są głosem wspólnoty, wzmagającym napięcie albo przeciwnie, wyciszającym konflikty.
Kierownikiem chóru, który służy chórzystom wsparciem literackim w układaniu tekstów, jest Marek Kocot, aktor, autor scenariuszy, twórca Antykabaretu, muzykę tworzy Rafał Karasiewicz, pianista i kompozytor, a chórmistrzem jest Tomasz Leszczyński, wokalista i aktor Capitolu. Działania Chóru koordynuje Marta Dzwonkowska.
Trzecia pieśń Chóru Komentujących Wrocławian będzie poświęcona zakazom, bo „Jak się okazuje, /Najłatwiej się zakazuje - / Zamiast z sensem zaplanować, / Lepiej zablokować”. Taką diagnozę stawiają Komentujący Wrocławianie naszemu, zaraz po narzekaniu, narodowemu sportowi, czyli ZAKAZYWANIU. W dalszej części pieśni Chór szydzi z idiotycznych zakazów, a jaki jest finał, warto zobaczyć w sobotę na Oławskiej.