Tymczasem fani Szekspira swoją ucztę mieć będą w najbliższą niedzielę podczas retransmisji fenomenalnego spektaklu „Burza” pokazanego w ramach Festiwalu Szekspirowskiego w Stratford. Inscenizacja ostatniej sztuki wielkiego dramatopisarza dokonana przez Desa McAnuffa spodoba się zarówno tradycjonalistom, jak i miłośnikom innowacji (nie zabraknie iście magicznych sztuczek), zaś zasadniczym atutem jest obecność ponad osiemdziesięcioletniego Christophera Plummera w roli Prospera. Jego krewni i rywale w walce o władzę wysyłają go (wraz z córką Mirandą) łodzią na pełne morze. Po dopłynięciu na tajemniczą wyspę rozbitkowie spędzają tam kolejnych 12 lat. W tym czasie Prospero doskonali się w umiejętnościach magicznych, czyni z mieszkańca wyspy Kalibana niewolnika i wreszcie wydaje wyrok na swoich prześladowców – wywołuje tytułową burzę. Nie pochłania ona jednak ofiar, ale powoduje, że przeciwnicy lądują na tej samej, co Prospero wyspie.
Obok Christophera Plummera na scenie zobaczymy Trish Lindström (jako Mirandę), Julyanę Soelistyo (duch Ariel), Diona Johnstone’a (jako Kalibana).
Bilety kosztują 25 zł i 20 zł. Przedstawienie trwa ok. 3 godziny.
Magdalena Talik