Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Warsztaty rozpoczęły się na początku września 2016 r. i potrwają do końca listopada. Weźmie w nich udział w sumie 20 klas z wrocławskich liceów, techników oraz szkół zawodowych, czyli w sumie około 400 uczniów.
Spotkanie z prawdziwym biznesem
– To już druga edycja tego przedsięwzięcia – mówi Marzena Horak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego Wrocławia. – Jest częścią wrocławskiego programu „Edukacja przedsiębiorczości”, którego celem jest promowanie kultury przedsiębiorczości oraz szerzenie świadomości konsumenckiej. Warsztaty „Młody Przedsiębiorca” dają młodzieży możliwość realnego zetknięcia się ze światem biznesu. Mają pomóc w rozwinięciu wśród młodzieży postaw i umiejętności przedsiębiorczych. Doszliśmy do wniosku, że trzeba to kształtować już w tak młodym wieku, aby przyniosło najlepsze efekty. W trakcie tych spotkań młody człowiek ma szansę spotkać się z młodym przedsiębiorcą, dowiedzieć się, że istnieje coś takiego jak inkubator przedsiębiorczości, bo być może niedługo sam się do niego zgłosi. Chcemy dostarczać młodzieży bodźców i inspiracji. Jeśli tego typu przedsięwzięcia spowodują, że z jednej klasy choćby jedna lub dwie osoby w przyszłości założą własną firmę, to będzie to prawdziwy sukces.
Bez teoretyzowania
– W tym programie chodzi o przekonanie młodych ludzi do przedsiębiorczości właśnie na tym etapie ich życia, gdy stoją przed wyborem swojej ścieżki życiowej – mówi Jędrzej Nawara, członek zarządu Fundacji Pro Mathematica. – Z pewnością duże znaczenie ma fakt, że zajęcia odbywają się właśnie na terenie Wrocławskiego Parku Technologicznego, bo młodzież może osobiście porozmawiać z pracującymi tu przedsiębiorcami. To właśnie oni opowiadają im o swoich doświadczeniach i przekazują rzeczywisty obraz prowadzenia działalności gospodarczej, bez teoretyzowania.
Warsztaty składają się z trzech części. Pierwsza z nich to spotkania z osobami, które mają własne firmy we Wrocławskim Parku Technologicznym. Druga część dotyczy tego, czym są inkubatory przedsiębiorczości, w jaki sposób pomagają one osobom rozpoczynającym działalność gospodarczą i jakie warunki należy spełnić, aby właśnie tam ją prowadzić. Natomiast w trakcie trzeciej części młodzież ma szansę dowiedzieć się od specjalistów w jaki sposób tworzy się innowacyjne produkty i wprowadza się je na rynek.
Kreatywne zajęcia, niebanalne pomysły
– Chodzi o to, aby pokazać młodym ludziom, że są miejsca, gdzie to wszystko może się udać – tłumaczyła podczas zajęć Małgorzata Dynowska, dyrektor inkubatorów przedsiębiorczości we Wrocławskim Parku Technologicznym. - Że czasem warto podejmować ryzyko podjęcia działalności gospodarczej. Obecnie przychodzą do nas osoby, które kilka lat temu na podobnych spotkaniach usłyszały o inkubatorze i właśnie teraz mają pomysł na własną firmę
– Wszystkie te zajęcia są bardzo ciekawe – mów Barbara Cieśla, nauczycielka podstaw przedsiębiorczości z Liceum Ogólnokształcącego nr 17 im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. - Młodzież bardzo chętnie w nich uczestniczy, widać w nich naprawdę duży entuzjazm. Takie warsztaty pokazują ile niebanalnych pomysłów mają młodzi ludzie, jak kreatywnie myślą. Dlatego takich przedsięwzięć powinno być o wiele więcej. Zwłaszcza, że przedmiot „podstawy przedsiębiorczości” jest w programie nauczania tylko przez jeden rok.
Może jednak własna firma?
Również sami uczniowie są zadowoleni z przygotowanych dla nich warsztatów.
– Bardzo dużo mi one dają – mówi Jacek Kozak z klasy I f z Liceum Ogólnokształcącego nr 17 im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. – Do tej pory na przykład nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak inkubator przedsiębiorczości. Nie myślałem też o tym, żeby zostać przedsiębiorcą. Chciałem raczej być sportowcem, a teraz się zastanawiam, czy założenie własnej firmy nie byłoby lepszym pomysłem. Uważam, że takich zajęć powinno być więcej już nawet w gimnazjum, bo to właśnie wtedy podejmujemy pierwsze ważne decyzje dotyczące tego, co będziemy robić w przyszłości.
– Myślę, że dzięki takim zajęciom wielu z nas zdecyduje się kiedyś na własny biznes – uważa Ola Pawlak, również z klasy I f z Liceum Ogólnokształcącego nr 17 im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. – Osobiście nigdy nie miałam tego w planach. Myślałam raczej o medycynie lub prawie. Jednak po dzisiejszych zajęciach borę to pod uwagę. Być może udałoby się to kiedyś połączyć.
Katarzyna Kunka
fot. Tomasz Walków