Zespół DoubleTree by Hilton Hotel powitał wrocławian

Wrocław dołącza do „rodziny” Hiltonów, a ściślej do polskiej linii hotelowego rodu. Będzie jej 14. członkiem i jak na razie jedynym na Dolnym Śląsku. 10 sierpnia w kompleksie OVO otworzył swoje podwoje DoubleTree by Hilton Hotel Wroclaw. Zespół nowego obiektu wita się z naszym miastem i zaprasza wszystkich w swoje progi. A my sprzedajemy trochę „plotek” na jego temat oraz pokazujemy zdjęcia hotelowych wnętrz.

Reklama

Wrocławski hotel jest jednocześnie czwartym w Polsce obiektem marki DoubleTree w sieci Hiltona, obok łódzkiego, warszawskiego i krakowskiego, ale pierwszym w tym towarzystwie, który uzyskał pięć gwiazdek.

Paris tym razem nie wpadła…

Jeśli ktoś chciałby spotkać się z dziedziczką hotelowej fortuny Hiltonów, która lubi odwiedzać nowo otwierane obiekty – z Paris Hilton, informujemy, że 10 sierpnia nie zdążyła ona na spotkanie przy Podwalu. Ale nie zmienia to faktu, że otwarcie tego niezwykłego „corianowego”, 5-kondygnacyjnego hotelu jest dla zarządzających siecią i marką wydarzeniem doniosłym i z dumą zaprezentują nowy w naszym mieście obiekt. Jest w nim 189 luksusowych pokoi, w tym 54 o podwyższonym standardzie: 14 Deluxe, 28 Executive i 12 apartamentów, w tym Prezydencki o powierzchni 113 mkw. z widokiem na park Słowackiego. Na korzystających z pokoi o wyższym standardzie czeka Executive Lounge, gdzie można pracować albo się zrelaksować, zjeść śniadanie czy wypić np. koktaj, na wszystkich natomiast – hotelowa siłownia czy bar z restauracją, a niebawem także centrum spa i basen. Hotel może przyjąć naraz 400 gości.

10 sierpnia o godz. 10.00 Matthias Herd, dyrektor generalny DoubleTree by Hilton Wroclaw (na fot. powyżej) przywitał wszystkich na uroczystym otwarciu pierwszego w naszym mieście i regionie obiektu sieci Hilton. O wyzwaniach, napięciach, stresie, nieprzewidzianych przeszkodach, ale i wielkiej satysfakcji z realizacji ambitnego projektu w stolicy Dolnego Śląska opowiedział zaś Asaf Gottesman, architekt koncepcyjny i jeden z inwestorów OVO Wrocław, z pracowni Gottesman-Szmelcman (na fot. poniżej). Podkreślił, że projekt OVO – wynik międzynarodowego konkursu zainicjonowanego przez Wrocław – to zbiorowe przedsięwzięcie i efekt wielogodzinnej pracy, który mógł się zmaterializować dzięki tym, którzy w niego uwierzyli, tak jak przedstawiciele władz miasta. A. Gottesman jest przekonany, że wrocławski DoubleTree by Hilton jest wyjątkowym obiektem, przekraczającym oczekiwania nawet jego twórców, wykonawców i firm podwykonawczych. Wszystkim i wielu z osobna inwestor OVO bardzo za pracę podziękował.

Teraz to już goście hotelu będą mogli wystawiać swoje opinie o obiekcie, ponieważ jest on w pełni gotowy na ich przyjęcie. Podczas zwiedzania tego, co kryje w sobie wrocławski Hilton – pokojów o różnym standardzie, w tym apartamentu Prezydenckiego, siłowni dla gości czy modułu konferencyjnego – sami mieliśmy okazję się przekonać, że pobyt pod dachem OVO może zadowolić nawet dość wybrednych bywalców hotelowych przestrzeni. A jakie one są – zobaczcie w naszej galerii na końcu tekstu oraz na załączonym wideo.

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz został poproszony o symboliczne przecięcie wstęgi, czego dokonał przy wydatnej współpracy przedstawicielki najmłodszego pokolenia admiratorów OVO Wrocław, który stał się już jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejskich obiektów (zdjęcia: J. Krzeszowski)

Masz konferencję albo bal?

Do Hiltona można trafić również np. na szkoleniowy event do jednej z siedmiu sal konferencyjnych. Razem z salą bankietową mogą one pomieścić równocześnie do 500 osób. Są tam mobilne ściany, co pozwala na zmianę powierzchni i aranżowanie przestrzeni do aktualnych potrzeb.

Zabawić się na balu w DoubleTree by Hilton we Wrocławiu można na powierzchni 317 mkw., a potańczyć na parkiecie o 30 mkw. – bo to wymiary sali balowej o wysokości 5,5 m. Zajmuje ona po części dwie podziemne kondygnacje i umożliwia organizację też innych imprez, jak pokazy mody czy premiera nowego modelu auta, a rozmaite eksponaty mogą być nawet podwieszane pod sufitem na specjalnych, bardzo wytrzymałych hakach.

Elegancją do klienta

Tradycja i podtrzymywanie dobrej opinii o marce hotelu wymaga również, żeby pracownicy obsługi Hiltona pokazali się z jak najlepszej strony. Dlatego menedżerowie, pracownicy recepcji, hostessy, kelnerzy, kucharze, a także osoby z ekipy technicznej będą ubrani w służbowe stroje, specjalnie dla nich zaprojektowane przez pracownię mb design z Poczdamu, specjalizującą się w zindywidualizowanych kolekcjach mody korporacyjnej, ale uszyte już w Polsce. Co wyróżnia tę kolekcję? Nowoczesna linia, w której klasyczne kolory i fason połączone zostały z elementami stylu casual. Jako akcent kolorystyczny, pojawia się czerwień – jedna z polskich barw narodowych. Główna idea jest wspólna dla całej linii, ale projekty dla poszczególnych stanowisk różnią się w zależności od ich charakteru i miejsca.

W hotelu będzie pracować ok. 100 osób. Łącznie przygotowano ok. 250 kompletów odzieży, w tym na przykład 12 sukienek dla hostess, 40 strojów dla kucharzy i tyle samo dla obsługi recepcji.

Setki kołder, tysiące ręczników...

Są przedmioty niezbędne do prowadzenia hotelowego biznesu i rzeczy, których w obiekcie zabraknąć nie może. Dlatego wrocławski DoubleTree by Hilton zgromadził odpowiednie zapasy: 264 komfortowe, zaprojektowane na miarę materace, 210 żelazek, 500 szlafroków, 400 kołder, 2,2 tys. wieszaków, 1000 poduszek, a także 4,7 tys. ręczników. Do końca roku do pokoi trafi łącznie ok. 29 tys. półlitrowych butelek wody mineralnej, zamówiono też 8 tys. kart magnetycznych do otwierania drzwi w pokojach, 10 tys. długopisów i 7 tys. podkładek pod napoje.

W pełnej gotowości jest już hotelowa kuchnia, a w niej ponad 2 tys. sprzętów kuchennych, takich jak np. deski, tarki, garnki i garnuszki, patelnie, chochle czy ponad tysiąc bawełnianych, białych serwetki. O apetyty gości zadba 16 dostawców produktów spożywczych, z dużym udziałem specjałów regionalnych.

Na dobry, słodki początek

Ma 60 gramów, średnio 20 kawałków czekolady i cząstki orzecha włoskiego. Co jeszcze w sobie zawiera, wiedzą tylko nieliczni piekarze na świecie. Receptura owiana jest bowiem tajemnicą od 30 lat, bo właśnie wtedy, w 1986 roku, wypieczono to ciasteczko po to, by stało się symbolem typowego domowego powitania sieci DoubleTree by Hilton. Teraz będzie do zjedzenia także we Wrocławiu.

Hilton co roku rozda we wrocławskim hotelu ok. 58 tys. sztuk tych słodkości. W sieci uważają, że powitalne ciasteczko jest jednym z tych detali, które pomagają stworzyć przyjazną, otwartą atmosferę i przyjemne wrażenia już od momentu wejścia gościa do hotelu. To dziś najbardziej rozpoznawalny element marki DoubleTree by Hilton, nie licząc kultury obsługi, o którą szczególnie dba markowy Hilton.

Daj mi tę noc... w Hiltonie

System rezerwacyjny do wrocławskiego obiektu był już aktywny w kwietniu br. i zawierał promocyjne ceny od 232 zł za dobę, co w przypadku hotelu tej klasy można rzeczywiście uznać za okazję.

My sprawdziliśmy sobie rezerwację na jedną noc w pokoju o nazwie King. Czy będzie po królewsku? Panoramiczne okna, klimatyzacja 40-calowy telewizor HDTV, Wi-Fi, szlafrok i kapcie, biurko z ergonomicznym fotelem i łóżko typu King. W łazience podgrzewana podłoga, do dyspozycji szlafrok i pantofle, suszarka do włosów. Jest możliwość przygotowania herbaty czy kawy w pokoju, woda mineralna, minibar, a także sejf na laptopa i żelazko z deską do prasowania. Wybieramy dostępne opcje i płacimy: 899 zł – to tzw. elastyczna cena z możliwością zmiany i zwrotu rezerwacji i punktami w programie HHonors; 872 zł – jeśli jesteśmy członkami programu HHonors, również z możliwością zmiany i zwrotu; 959 zł – gdy oprócz noclegu życzymy sobie zjeść śniadanie.