Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, którzy już po pięciu startach prowadzili różnicą dwunastu punktów (21:9). Ogromna w tym zasługa Dawida Lamparta i Grega Hancocka, którzy świetnie radzili sobie umiejętnie blokując rywali na pierwszym łuku.
Wrocławianie nie zamierzali jednak składać broni i wygrywając kolejne trzy biegi zmniejszyli straty do zaledwie dwóch punktów (23:25). Gdy wydawało się, że żużlowcy Betardu pójdą za ciosem, upadek Macieja Janowskiego w dziesiątym wyścigu przekreślił te nadzieje.
Po starcie defekt motocykla zanotował Greg Hancock, ale podczas drugiego okrążenia wrocławski żużlowiec wjechał w koleinę, wywrócił się i bieg został przerwany. W powtórce udział wzięło tylko dwóch zawodników, a zwyciężył Dawid Lampart wyprzedzając Adriana Gałę.
Posypaliśmy się po tym upadku Maćka... Seria wygranych Stali i po trzynastych biegach przegrywamy 31:46, co... http://t.co/mVCdOPqU4x
— WTS Sparta Wroclaw (@WTSSparta) kwiecień 26, 2015
Po tym biegu zawody zostały na krótko przerwane, bowiem sędzia zarządził równanie toru. Od tego momentu przewaga gospodarzy znowu zaczęła jednak rosnąć. Rzeszowianie wygrali trzy kolejne starty – dwa podwójnie – i przed biegami nominowanymi ich przewaga wynosiła aż 15. punktów (46:31). Ostatnie dwa wyścigi zakończyły się remisem i ostatecznie Stal wygrała 52:37.
PGE Stal Rzeszów – Betard Sparta Wrocław 52:37.
PGE Stal Rzeszów – Dawid Lampart 13 (2,2,3,3,3), Greg Hancock 11 (3,3,d,2,3), Kenni Larsen 10 (3,1,3,3), Peter Kildemand 7 (1,2,1,3,0), Krystian Rempała 5 (3,2,0), Mirosław Jabłoński 4 (1,0,1,2), Artur Czaja 2 (1,0,1).
Betard Sparta Wrocław – Tai Woffinden 11 (2,1,3,2,1,2), Maciej Janowski 9 (3,2,2,w,1,1), Tomasz Jędrzejak 8 (1,3,2,0,2), Maksym Drabik 5 (2,3,0), Adrian Gała 2 (0,0,2), Vaclaw Milik 1 (d,0,1), Michael Jepsen Jensen 1 (0,1,0,0).