Elektrycznego Nissana Leaf przekazała dzisiaj firma Fortum wrocławskiej straży miejskiej. Napędzane jest silnikiem elektrycznym i gwarantuje przejazd nawet do 199 kilometrów na jednym ładowaniu. Jego maksymalna prędkość może nie jest imponująca, bo to 145 km/h, jednak cena około 4 złotych za przejechanych 100 km robi wrażenie.
Nissan zastąpił ekologiczne Mistshubishi, które straż miejska eksploatowała od 2011 roku. - Firma Fortum angażuje się w troskę o środowisko, a przekazanie tego samochodu doskonale w tę strategię się wpisuje. Chcemy, aby służył mieszkańcom miasta jak najlepiej – mówili przedstawiciele firmy. Jako jeden z pierwszych za kierownicą elektrycznego nissana zasiadł zastępca prezydenta Wrocławia, Wojciech Adamski. – Jadę takim autem pierwszy raz w życiu. Jest idealnie ciche, przy tym dość zrywne i szybkie. Obiecujące są także koszty eksploatacji. Myślę, że to przyszłość motoryzacji – mówi Wojciech Adamski. Auto będzie stacjonować w garażach straży miejskiej i służyć na co dzień do patrolowania ulic Wrocławia. JK