Gigantyczna transakcja
153 miliardów złotych – tyle towarzystwa emerytalne 3 lutego przekazały na subkonta Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To efekt wejścia w życie ustawy o zmianach w OFE. Zakłada ona przeksięgowanie 51,5 proc. środków zgromadzonych przez ubezpieczonych. Będą to głównie obligacje skarbowe i drogowe.
– W praktyce 151 miliardów złotych to papiery wartościowe, a 1,8 mld złotych stanowi gotówka. Przelewy i operacje finansowe przebiegają bezproblemowo. Operację zakończymy ok. godz. 18.00 – deklarował Jacek Dziekan, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Jednak nie oznacza to, że ZUS i ubezpieczeni już we wtorek będą wiedzieć, ile pieniędzy trafiło na ich konta emerytalne. Stanie się to dopiero 31 sierpnia 2015 r. Wtedy ZUS dokona pełnego wyliczenia i rewaloryzacji świadczeń emerytalnych. Tak wynika z ustawy.
Cel zmian
Pieniądze z OFE mają obniżyć zadłużenie państwa. Dzięki nim dług publiczny nie przekroczy progu 55 proc. Zdaniem Rady Ministrów sytuację finansową ma też poprawić wprowadzenie dobrowolności uczestnictwa w OFE oraz przenoszenie zgromadzonych w funduszu pieniędzy do ZUS na 10 lat przed emeryturą.
Ustawa skierowana do Trybunału Konstytucyjnego
Prezydent Bronisław Komorowski skierował ustawę o OFE do Trybunału Konstytucyjnego. Według Kancelarii Prezydenta prace nad projektem wykazały rozbieżność poglądów doktryny prawa, co w tak ważnym dla obywateli obszarze musi zostać jednoznacznie rozstrzygnięte.
Co z resztą środków?
Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. przyszli emeryci będą decydować, czy chcą, by część ich składki emerytalnej trafiała do OFE czy do ZUS. Chodzi o 2,9 proc pensji. Towarzystwa Emerytalne będą miały m.in. zakaz przekazywania środków na obligacja oraz nakaz inwestowania 75 proc. w akcje. OFE nie będzie można reklamować. Te ostatnie zapisy wzbudziły zaniepokojenie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Miłosz Turowski