wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:55

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. 10 najważniejszych wydarzeń roku 2014 w kulturze
Kliknij, aby powiększyć
 ekspozycja „Mistrzowie światła. Witraże i obrazy malowane pod szkłem” materiały prasowe
ekspozycja „Mistrzowie światła. Witraże i obrazy malowane pod szkłem”

Rankingi zawsze mają to do siebie, że są bardzo subiektywne. Mimo to postanowiliśmy wybrać 10 najciekawszych wydarzeń kulturalnych mijającego roku. 

Reklama

We Wrocławiu w tym roku wiele się wydarzyło, więc zdajemy sobie sprawę, że nasza lista niekoniecznie jest kompletna. Czekamy więc na wasze uwagi i propozycje.

Steven Spielberg we Wrocławiu

Wielka amerykańska superprodukcja zelektryzowała wrocławian. Spielberg zablokował w listopadzie skutecznie kilka ulic organizując m.in. przy Kurkowej, Ptasiej i Mierniczej plan swojego najnowszego filmu „St. James Place”. Podwórka na Nadodrzu zamieniły się w Berlin lat 50. i 60. Był nawet mur, zasieki, stanowiska wartowników i barykady. Na ulicach leżał gruz. Na ścianach kamienic wymalowano hasła z tamtej epoki, a współczesne witryny sklepowe zamieniły się w niemieckie. Film traktujący o przekazaniu szpiegów w czasie zimnej wojny z Tomem Hanksem w roli głównej wejdzie na ekrany w 2015 roku. Ciekawe czy rozpoznamy Wrocław?

Teatr Polski – „Dziady” i dyrektor

Głośno w 2014 roku było o Teatrze Polskim we Wrocławiu. Zarówno ze względu na spektakle jak też z powodu konfliktu marszałka województwa dolnośląskiego z dyrektorem teatru. Konflikt dotyczący zarządzania finansami pozostał, bo dyrektor nadal podkreśla, że jego placówka jest niedofinansowana. Pozostał też dyrektor mimo prób jego odwołania przez zarząd województwa.

Jednak najważniejszym teatralnym wydarzeniem 2014 pozostaną „Dziady” Adama Mickiewicza w reżyserii Michała Zadary, wystawione bez skrótów.  

Publiczność w lutym zobaczyła na razie I, II i IV część „Dziadów” oraz wiersz „Upiór”. Ani archaiczny język, ani romantyczna forma nie zraziły widzów. Od początku do końca, przez blisko pięć godzin, wiernie towarzyszyli aktorom i ku swojemu zaskoczeniu odkryli, że w tekście Mickiewicza nie brakuje humoru. Zadara odbrązowił „Dziady” i przypomniał, że ich autor nie urodził się wieszczem. Pozwolił też zabłysnąć Bartoszowi Porczykowi w roli Gustawa.

Linkin Park na Stadionie Wrocław

Amerykańska supergrupa Linkin Park przyciągnęła do Wrocławia swoich fanów z całej Polski. Dała niesamowity, pełen energii i mocnego grania koncert przed wyjątkową publicznością.

Na stadionie bawiło się około 30 tys. widzów. „Publiczność oszalała. Pierwszy kawałek to „Guilty All the Same” z nowej płyty "The Hunting Party". Kolejny „Given Up”  fani śpiewają razem z zespołem. Potężne uderzenia zmieniają publiczność w jeden organizm. Ręce wzniesione w kierunku sceny, oklaski i może zabrzmieć "Points of Authority". Publiczność dośpiewuje "Just like before..." do "One step closer". Jest niesamowita atmosfera - energetyczne, ciężkie, transowe brzmienia, ostry, przechodzący w krzyk wokal Chestera Benningtona i pełni energii fani zmienili płytę główną stadionu w wyjątkowe miejsce” – pisaliśmy w czerwcu relacjonując koncert.

Koncert Piotra Beczały w Operze Wrocławskiej

Jeden z najlepszych tenorów na świecie jest naszą najlepszą wizytówką we wszystkich teatrach, w jakich występuje – od wiedeńskiej Staatsoper poprzez mediolańską La Scalę po nowojorską Metropolitan Opera.

W Polsce oglądamy go rzadko, tym cenniejszy był koncert w Operze Wrocławskiej. Znakomity przynajmniej z kilku powodów – artysta jest obecnie u szczytu popularności, w doskonałej wokalnej dyspozycji i zaśpiewał zarówno arie operowe, jak i operetkowe szlagiery (które nagrał ostatnio na płytę). A przy tym okazał się skromnym i serdecznym człowiekiem. Bravissimo!

Premiera opery „Kawaler srebrnej róży” w Operze Wrocławskiej

Niemiecki reżyser Georg Rootering potwierdził swoją klasę i po świetnym wagnerowskim „Parsifalu” zrealizował fantastycznie „Kawalera srebrnej róży” Richarda Straussa. Niełatwą (zwłaszcza gdy mowa o dobrym wykonaniu), choć wyjątkowo przyjemną operę komiczną „ubrał” w kostium z epoki i scenografię nowoczesną, choć pięknie nawiązującą do wiedeńskiej tradycji, z jakiej dzieło się wywodzi.

Premiera była jak tort Sachera i butelka najlepszego szampana – orkiestra zagrała na 100 procent, śpiewacy spisali się znakomicie, a publiczność wybuchała śmiechem. Wyśmiewała znane przywary, z których drwią kompozytor i librecista, zwłaszcza nadmierne pożądanie władzy i splendoru, które potrafi zaślepić i zniszczyć. „Kawaler srebrnej róży” to, bez wątpliwości, jeden z niekwestionowanych hitów wrocławskiej sceny.

49. edycja Festiwalu Wratislavia Cantans

Przed wielkim jubileuszem 50-lecia wrocławskiej imprezy jej nowy szef artystyczny Giovanni Antonini udowodnił, że w tej roli czuje się już wyśmienicie i doskonale wie, kogo pokazać, w jakim celu i jak przygotować festiwal na 2015 i 2016 rok.

Tegoroczna wrześniowa edycja była jedną z najlepszych na przestrzeni ostatnich lat. Zachwyt wzbudziły zarówno wielkie projekty oratoryjno-kantatowe (jak zawsze muzykalny Paul McCreesh poprowadził wykonanie „Stworzenia świata” Josepha Haydna), jak i bardziej kameralne (Msza Notre Dame w wykonaniu belgijskiego zespołu graindelavoix). Olśnieniem okazały się koncerty z muzyką Jana Dismasa Zelenki, a sensacją prezentacja nowego instrumentu (viola organista), który został zbudowany według planów Leonarda da Vinci.

Wystawy warte obejrzenia

Warte obejrzenia bez względu na okoliczności w tym roku były: „Picasso/Goya/Dali. Tauromachia” – wystawa grafik trzech wybitnych, hiszpańskich twórców odnosząca się do tematu korridy i byka w kulturze, pokazywana w Muzeum Architektury. Tam też oglądać wciąż (do połowy marca 2015) można projekty ikony włoskiego dizajnu Alessandro Mendiniego – słynny fotel Prousta, czy  rzeźbę Cavaliere, a także projekty dla znanych firm jak Alessi, Swatch, czy Swarovski.

Ciekawe wystawy zaproponowało widzom Muzeum Narodowe. Wystawa „Jan Lebenstein. Obrazy i gwasze z kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu” była niebywałą okazją, by zobaczyć oryginalne dzieła tego wybitnego, współczesnego artysty, w tym tak unikatowe jak groteskowo-makabryczne ilustracje do powieści „Folwark zwierzęcy” George’a Orwella. Wyjątkowo rzadko pokazywane 44 rysunki autorstwa Jana Matejki mieliśmy okazję oglądać na wystawie „Poczet królów polskich” . To legendarne już grafiki Jana Matejki, na których wybitny artysta uwiecznił wszystkich polskich władców – od Mieszka I do Stanisława Augusta Poniatowskiego. Niesamowitą ekspozycję „Mistrzowie światła. Witraże i obrazy malowane pod szkłem” oglądać można jeszcze do 4 stycznia. Prezentowane na niej są odrestaurowane witraże. Wrocławska kolekcja liczy ok. 90 zabytków powstałych w okresie od średniowiecza do początków XX wieku. Najcenniejsze są witraże renesansowe ze śląskich i wrocławskich pracowni.

 „Return to the Voice” Teatru Pieśń Kozła

Widzowie siedzieli zasłuchani, zaczarowani, a może zahipnotyzowani pięknem ludzkich głosów brzmiących w tych niezwykłych, wykonywanych po gaelicku pieśniach. Smutek, żal, rozpacz, a także radość i przede wszystkim poczucie wspólnoty i przynależności, bliskość z naturą  - to o tym muszą opowiadać te pieśni.

„Return to the voice” to owoc poszukiwań artystycznych Grzegorza Brala i jego zespołu, który wraz z Maciejem Rychłym (autorem muzyki wraz z Jeanem-Claude’em Acquavivą) przez dwa lata wnikliwie badał dawną, szkocką muzykę. W spektaklu wystąpili niezwykli wokaliści: Anna Maria Jopek, Emma Bonnici, Henry McGrath, Ilenia Cipollari, Julianna Bloodgood, Kacper Kuszewski, Łukasz Wójcik, Maria Sendow, Monika Dryl, Paolo Garghentino, Rafał Habel, Christopher Sivertsen.

Przebudowa Muzeum Architektury

Biały hol, przeszkolona winda, toalety dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, nowe antresole w kościele, nowoczesne oświetlenie stref ekspozycyjnych – tak wygląda Muzeum Architektury we Wrocławiu po remoncie. W kościele dawnego pobernardyńskiego zespołu zniknęły brzydkie, boazeryjne antresole, zastąpione białymi i szklanymi. Wiodą na nie schody z jasnego drewna, przy których będą działać dźwigi dla niepełnosprawnych. Odnowiono przestrzenie ekspozycyjne – galerię jednego projektu i archibox.

Centrum Kultury Wrocław –Zachód i jego projekt „Polska – Islandia. Przeciw wykluczeniom z kultury”

„Islandia i Polska przeciw wykluczeniu z kultury” to projekt, który rozpoczął się w ubiegłym roku i potrwa do 2016. Jest to międzynarodowa wymiana artystyczna oparta o ideę audiodeskrypcji, czyli o dodatkowy komentarz do filmów, czy spektakli teatralnych lub innych wydarzeń kulturalnych, który wyjaśnia to, czego nie może zobaczyć osoba z niepełnosprawnością wzroku.

Projekt w ubiegłym roku zainaugurowała Agnieszka Holland, której film „W ciemności” pokazano w Reykjaviku właśnie z audiodeskrypcją. W ramach projektu wrocławscy widzowie obejrzeli i wysłuchali audiodeskrypcji do islandzkich filmów jak np. Na głębinie” („Djúpið”/ 2012) w reżyserii Baltasara Kormákura, jednego z najwybitniejszych islandzkich reżyserów.

Natomiast islandzka publiczność miała okazję wziąć udział w koncercie niewidomej artystki Katarzyny Nowak oraz obejrzeć „Wałęsę. Człowieka nadziei” Andrzeja Wajdy z audiodeskrypcją, a także zobaczyć monodram Bogusława Kierca „Mój trup” oparty na poezji Adama Mickiewicza. Z tej okazji po raz pierwszy przełożono wiersze polskiego wieszcza na islandzki.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl