W grudniu poznamy maksymalnie pięć dyscyplin tzw. „sportów na zaproszenie”, które mogą znaleźć się w programie Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich The World Games 2017. W drugiej etapie wyborów „sportów na zaproszenie” znalazło się w sumie osiem dyscyplin, a wśród nich żużel.
– Żużel na The World Games? To znakomita wiadomość! W ogóle nie wiedziałem, że żużel ma szansę być jedną z dyscyplin tych igrzysk. Sam jestem ciekaw w jaki sposób miałoby to być zorganizowane. Czy jako turniej indywidualny, czy też jako drużynowy? O może nawet oba – cieszy się menedżer wrocławskiego Betardu Sparty Piotr Baron.
Wydaje się, że żużel ma spore szanse na włączenie go do programu tych zawodów. W Polsce cały czas cieszy się ogromną popularnością. W barwach polskich klubów występują wszyscy najlepsi aktualnie żużlowcy świata, a Wrocław może się chlubić tym, że ma w swojej drużynie tego aktualnie najlepszego Taia Woffindena. To jeszcze bardzo młody zawodnik i na pewno może utrzymać wysoką formę do wrocławskich igrzysk. A nawet być jeszcze lepszy niż w obecnym, wspaniałym dla siebie roku.
- Mam nadzieję, że Międzynarodowa Federacja Motocyklowa zgodzi się na start światowej czołówki. Mogłyby być to wówczas bardzo prestiżowe zawody, które przyciągnęłyby na Stadion Olimpijski tak wielu kibiców, jak wtedy gdy rozgrywane było tutaj Grand Prix – dodaje Baron.
Wrocław, zgodnie z umową z przyznającym prawa do organizacji stowarzyszeniem International World Games Association (IWGA), może przedstawić nawet pięć dyscyplin, które podczas igrzysk będą miały status „sportów na zaproszenie”. Wystartować w nich może nawet 800 zawodników, którzy zostaną przyjęci na takich samych zasadach, jak zawodnicy w ramach oficjalnego programu igrzysk. Wyniki rywalizacji „sportów na zaproszenie” nie będą liczyły się do końcowej klasyfikacji medalowej państw.
AL
