W trakcie gonitwy koń ważący z 600 kg biegnie z szybkością 60-65 kilometrów na godzinę. – Ciało konia ciągle zmienia położenie, jeździec musi mieć doskonałą koordynację ruchową i refleks, aby utrzymać równowagę – mówi Sabina Kaszczyszyn, trenerka z Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych na Partynicach.Jeździec nie siedzi na koniu, ale stoi opierając się w strzemionach. Dzięki temu odciążą zad konia, którego mięśnie stanowią główny napęd. To także sposób na zmniejszenie oporu powietrza w trakcie gonitwy.Początkowo wykonuje jak najmniej ruchów, utrzymuje się w półsiadzie. W ostatniej części gonitwy jeździec zaczyna mocno pracować, także rękoma, które poruszają się w rytmie konia. To tzw. posył, kiedy mocno popycha szyję konia. – W ten sposób pomaga mu jeszcze bardziej wydłużyć krok. W trakcie gonitwy jeździec i koń muszą harmonijnie współpracować – podkreśla Sabina Kaszczyszyn. – Jedno nieodpowiednie szarpnięcie, przechył jeźdźca, uderzenie batem w nieodpowiednią część ciała może spowodować inną niż oczekiwana reakcję konia.
Obejrzyj i posłuchaj, jak wygląda trening jeźdźca:
Tekst: Tomasz Wysocki
Wideo: Arkadiusz Cichosz