– Taka ilość, jaką dostaliśmy, w zupełności nam wystarczy, a nawet jest ich za dużo – mówi Monika Kownacka z działu marketingu wrocławskiego zoo. Drzewka są darem od hurtowni. W przeszłości zwyczajowo mieszkańcy przynosili po świętach do ogrodu stare choinki ze swoich domów. Ale od jakiegoś czasu zoo już ich nie przyjmuje, choć zdarzają się telefony od ludzi w tej sprawie. – Takie choinki się nie nadają. Mogą mieć zostawione przez nieuwagę jakieś ozdoby lub ich resztki, które zwierzęta mogłyby połknąć i mieć problem – tłumaczy Monika Kownacka. Poza tym iglaki powinny mieć igły.
Drzewka służą zwierzętom do jedzenia i w pewnym stopniu do zabawy. Są też nowym elementem wystroju wybiegów. Dostały je słonie i pawiany, które chętnie je skubią. Iglaki trafiły też na wybieg niedźwiedzi himalajskich i ptaków na zewnętrznych wolierach. Bardzo lubią je skubać jeleniowate i renifery.
Zdjęcia: Monika Kownacka, wrocławskie zoo