wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:50

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Nowa moda – fotograficzne sesje zwierząt

Zakochani w swoich pupilach coraz częściej fundują im profesjonalne sesje zdjęciowe. W studiu lub w plenerze. Zamawiają wykwalifikowanego fotografika, serwują czworonogom zabiegi upiększające. Potem takie zdjęcia wieszają w centralnym punkcie mieszkania. – To takie uwiecznianie naszych czworonożnych członków rodziny, którzy z wiadomego powodu odchodzą szybciej niż ludzie – mówi Anna Listerna, właścicielka 10-letniej kotki Saby.

Reklama

Saba ma za sobą już dwie sesje. Najpierw jak była mała, jej pani zafundowała jej pierwszą. Było łatwo, bo kociak dostał zabawki i nawet nie zwracał uwagi na błysk fleszy. – Kiedy kotka dorosła, pomyślałam, że będzie fajnie do tych starych zdjęć dołączyć nowe. Tym razem prawdziwej kociej damy – śmieje się Anna. No i już tak łatwo nie było. Saba nie chciała usiedzieć na rozwiniętym fotograficznym tle. Ciągle uciekała z planu. Po dwóch godzinach po prostu zasnęła. Obie z fotografką byłyśmy zgrzane i zmęczone. A z tych kilku godzin mozolnej pracy miałam zaledwie 12 zdjęć – dodaje kobieta.

Spontaniczne i nieprzewidywalne

Nową modę na robienie profesjonalnych zdjęć zwierzętom szybko podchwycili fotografowie i coraz częściej w swojej ofercie umieszczają właśnie profesjonalne sesje psów i kotów. Jednak jak się okazuje, nie jest to łatwe. – Dzieci i zwierzęta… to najtrudniejsi modele na świecie – mówi Tomasz Gola fotograf. – Dlaczego? Bo są spontaniczne i nieprzewidywalne – dodaje. – Nigdy się tak nie namęczyłem, jak podczas sesji pewnego pieska – śmieje się Michał, wrocławski fotograf. – To był taki mały buldożek francuski. Niby nie był zbyt ruchliwy, ale w studiu za nic nie chciał usiedzieć na miejscu. Co już wydawało mi się, że mam superkadr, to on w ostatniej chwili odwracał głowę i wszystko trzeba było zaczynać od początku.

Tylko dla miłośników zwierząt

Jest jeden ważny warunek, aby zabierać się za takie sesje. Trzeba po prostu lubić zwierzęta. – One od razu wyczuwają, jeśli ktoś nie darzy ich sympatią, i po prostu odmawiają współpracy – mówi fotografka Emilia. Dziewczyna wiele razy fotografowała czworonogi i wie, że podstawą jest właśnie sympatia do nich i duży ładunek cierpliwości.  – Bywa, że na 200 klatek mam dwa ostre i dobre zdjęcia.

Sesje jak reportaż

Własny sposób na fotografowanie zwierząt znalazł Tomasz Gola, wrocławski fotograf. – Proponuję moim klientom sesje zwierząt w plenerze. To taka reportażowa wersja sesji. W parku, na łące czy w lesie psy czują się naturalnie. Biegają, skaczą, ganiają się z wiatrem. Z tego wychodzą naprawdę ciekawe kadry – mówi. Jeżeli jednak klient upiera się przy sesji w studiu, to trzeba dać zwierzakowi zapoznać się z miejscem. – To nie jest człowiek, który stanie w wyznaczonym miejscu, popatrzy w wskazaną stronę i idealnie przekrzywi głowę. To spontaniczny model, który w nowym miejscu może czuć się niepewnie – dodaje Tomasz. Dlatego nie można się spieszyć. Trzeba się z czworonożnym klientem zapoznać, pozwolić mu obwąchać każdy kąt i trzeba zapomnieć o podnoszeniu głosu. Ważne jest też, żeby zwierzak był najedzony i po spacerze. Tak by nie rozpraszały go potrzeby fizjologiczne. – Musi być po prostu w miarę możliwości najbardziej wyluzowany – dodaje Tomasz.

Przebieranki i strojenie

Bardziej wymagające są sesje z przebieraniem. Akurat ta moda nieszczególnie odpowiada organizacjom zajmującym się prawami zwierząt. Jak twierdzą, nie jest to może jeszcze znęcanie się nad czworonogami, ale na pewno stawianie ich w bardzo niekomfortowej sytuacji. Jednak, jak mówią fotografowie, klient nasz pan. Jeśli zażyczą sobie zdjęcie pieska w garniturze czy w sukience, to trzeba przekonać psiaka, aby po pierwsze, pozwolił sobie założyć taki strój, a po drugie, nie potraktował go zębami w 10 sekund po zapięciu ostatniego guzika. Rozprzestrzenianie się mody zwierzęcych sesji można upatrywać w tym, że w sieci jest coraz fotoblogów poświęconych właśnie zwierzakom. Fotografowie, którzy sami mają psa czy kota, umieszczają w sieci ich zdjęcia tak doskonałej, jakości, że wszyscy inni, zakochani w swoich czworonogach, również chcą mieć takie fotki. A jaki jest koszt takiej zwierzęcej sesji? Oczywiście wszystko zależy od wymagań. Studyjna to koszt nawet do 300 złotych. W plenerze, jeśli nie ma potrzeby ustawiania światła i nie jest konieczna zbyt mocna obróbka zdjęć, kosztuje od 50 do 100 złotych.

fot. tomaszgola.com

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl