– Taki spacer z przeszkodami to najlepszy sposób na to, aby Kora wybiegała się i nie szalała w domu – mówi Piotr, który wraz ze swoim psem często odwiedza plac zabaw dla czworonogów w parku Grabiszyńskim. – Psa można spokojnie puścić bez obawy, że się spłoszy i ucieknie, bo plac został ogrodzony.
Plac zabaw dla psów to inicjatywa Zarządu Zieleni Miejskiej. Powstał w ramach tak zwanych zadań drobnych. Wcześniej był jednym z projektów zeszłorocznego budżetu obywatelskiego. Nie zdobył jednak wystarczającej ilości głosów. Zdaniem urzędników projekt był jednak na tyle ciekawy i przydatny, że postanowili go zrealizować. Inwestycja kosztowała ponad 48 tysięcy.
Plac jest ogrodzony, jednak nie jest zamknięty na klucz. – Chodzi o to, aby psom i ich właścicielom zapewnić komfort i bezpieczeństwo – mówi Małgorzata Szafran z Urzędu Miejskiego. Na około 1000 metrów kwadratowych znajduje się kilkanaście urządzeń przygotowanych specjalnie dla psiaków. Jest tunel, przeszkody z opon, palisady, drewniane przeszkody, które nasz pies może pokonać dowolnym sposobem: przeskoczyć górą lub przeczołgać się dołem.
Dla zwierzaków to superzabawa. – Bawią się ze sobą. Nie ma agresji, tylko psi berek i inne szaleństwa – dodaje Piotr. – Gdy wracamy po godzinie spędzonej tutaj, Kora od razu pada na swoje legowisko i zasypia. A ja mam satysfakcję, bo pies wybiegany i wybawiony to szczęśliwy pies.