Prace nad wspólną płytą muzycy zakończyli już w czerwcu. Materiał zarejestrowano w studiu nagraniowym w Lubrzy. Wydaniu płyty ma towarzyszyć także wypuszczenie filmu na DVD, który jest zapisem współpracy amerykańskiej gwiazdy z wrocławską formacją. Ostateczna data jej premiery nie jest jeszcze znana, ale już pojawił się pierwszy singiel, zapowiadający to wydawnictwo.
Przyjaźń i współpraca
Carlos Johnson na koncerty do Polski przyjeżdżał już w latach 80. Wracał, bo przypadłą mu do gustu publiczność i atmosfera. 6 lat temu zaczął współpracę z wrocławskim zespołem HooDoo Band. - Zaprosiliśmy go do współpracy i do wspólnej trasy. I to był niesamowity i niezapomniany czas. Zagraliśmy kilkanaście koncertów. I już od pierwszych chwil nadawaliśmy na tej samej płaszczyźnie – wspomina Bartek Miarka . - I nie mówię tylko o porozumienie na płaszczyźnie muzycznej, ale i prywatnej. Jesteśmy pokrewnymi duchami – dodaje muzyk. Dobra chemia jaka panuje podczas koncertów muzyków przyciąga prawdziwe tłumy. Nic dziwnego, że współpraca zaowocowała pomysłem na wspólny materiał płytowy. Teraz kiedy jest już prawie gotowy, warto pomyśleć o jego promocji. To kolejne wyzwanie muzyczne wrocławsko-amerykańskiej ekipy. – Planujemy trasę koncertową po Polsce i Europie. Carlos powiedział, ze jak wszystko pójdzie dobrze to postara się załatwić koncerty w Japonii - dodaje Miarka. – Czego chcieć więcej?
Comiesięczne granie w Autografie
Po ostatnim, niedzielnym koncercie w Schodach Donikąd, na razie zespół ma niestety kolejnych większych wrocławskich planów koncertowych. Jednak nie znaczy to, że wrocławianie nie będą mieli okazji słuchać HooDoo Band na żywo. Co miesiąc, od października do czerwca, w kawiarni Impartu „Autograf”, w wybrany wtorek, grupa będzie grała w ramach tak zwanego blues session. – Mamy za sobą pierwsze takie granie. Wyszło naprawdę super. Było pełno ludzi i fantastyczna atmosfera. Naprawdę chciało się grać – mówi Andrzej Stagraczyński. - Kolejne takie spotkanie już w listopadzie. Obiecujemy!
Carlos Johnson jest uważny za jednego z najwybitniejszych bluesowych gitarzystów na świecie. Przez ponad 20 lat, jeszcze zanim stworzył swój własny zespół regularnie grał koncerty z takimi gwiazdy bluesa jak Koko Taylor, Otis Rush, Buddy Miles, Buddy Guy, Billy Branch, John Primer, Son Seals, Junior Wells, Valerie Wellington czy Carey Bell. Ten leworęczny wirtuoz gitary, rozwinął jeden z najbardziej oryginalnych stylów gry jakie kiedykolwiek powstał w Chicago. Połączył surowy chicagowski blues ze współczesnym funkowym brzmieniem. HooDoo Band grupa spod znaku funku, soulu i R&B. Skład: Tomasz „Los” Nitribitt (wokal, harmonija), Ala Janosz (wokal), Patrycja Lacina-Miarka (wokal), Bartek Miarka (gitara), Bartosz „Mr.Shuffle” Niebielecki (perkusja), Krzysztof Borowicz (klawisze) oraz Andrzej „Stagracz” Stagraczyński (bas). Longplay „HooDoo” ukazał się w styczniu następnego roku i składał się z dwóch krążków – na pierwszym znalazło się dziesięć studyjnych kompozycji, na drugim zaś wydano koncert grupy oraz teledysk do nagrania „I can’t stand it”. Na swoim koncie grupa ma udział w wielu festiwalach – między innymi Jesień z Bluesem, Rawa Blues i Jimiway Blues. Występowali także za granicami kraju – w Niemczech, Czechach oraz Ukrainie. Współpracowali między innymi z The Crackers Band, Carlosem Johnsonem, Leszkiem Cichońskim, Stanem Borysem, Davidem Pricem, Timem Gantem czy Wojciechem Karolakiem. Wśród swoich muzycznych fascynacji wymieniają między innymi Sly & The familly Stone, Rolling Stones, Buddy'ego Guy'a i Carlosa Johnsona. W 2007 roku grupa została ogłoszona Odkryciem roku.
Bej