Woodkid jako samodzielny podmiot wykonawczy działa na rynku muzycznym na dobrą sprawę dopiero od trzech lat, więc z pewnością nie wszyscy wrocławianie zdążyli o nim usłyszeć. Kim więc jest?
Zacznijmy może od tego, kim był. Ten trzydziestojednoletni Francuz (polskiego pochodzenia) naprawdę nazywa się Yoann Lemoine i przez kilka lat po studiach (m.in. na Swindon College) zajmował się grafiką i produkcją filmową. Współpracował z Lucem Bessonem przy „Arturze i Minimkach”, ale naprawdę zaistniał w branży jako twórca świetnych i nagradzanych teledysków. To jego dziełem są clipy do takich piosenek jak „Teenage Dream” Katy Perry, „Back To December” Taylor Swift, „Born To Die” Lany Del Ray czy hitu „Take Care” Drake'a i Rihanny.
Dlaczego tak dobrze radzący sobie reżyser zamiast konsekwentnie przeć w kierunku Hollywood i marzyć o kręceniu blockbusterów postanowił zostać muzykiem? Podobno bezpośrednią inspiracją był dla Lemoine'a prezent, jaki wręczył mu Richie Havens przy okazji wspólnej pracy na planie kolejnego teledysku. Lemoine został obdarowany banjo i postanowił zrobić z tego instrumentu jakiś użytek. Okazało się, że jest wszechstronnie utalentowany i swoją pierwszą epkę pt. „Iron” wydał w marcu 2011 roku – tytułowy kawałek stał się sporym przebojem, również dzięki temu, że trafił do gry „Assassin's Creed: Revelations” – a drugą pt. „Run Boy Run” niewiele ponad rok później. Kolejny rok – i mamy pełnometrażowy album artysty. Płyta „The Golden Age” wyszła w marcu 2013 roku i świetnie sprzedawała się we Francji, Belgii, Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Na podbój Wielkiej Brytanii i – zwłaszcza – USA Woodkid będzie musiał pewnie jeszcze trochę poczekać, ale jest bez wątpienia na najlepszej drodze do ogólnoświatowego sukcesu. Bo tworzy dobry, wysmakowany pop, a na tego rodzaju twórczość zawsze jest popyt. Tak komplementował Woodkida recenzent Onetu Bartosz Sadulski: „Woodkid to popkulturowy Erik Satie. Dekadencki, ale romantyczny. Gotycki, lecz przebojowy.” A Anna Szymla w portalu Kulisy Kultury tak pisała o jego debiutanckiej płycie: „Dowolny numer wyciągnięty z krążka bez wątpienia robi wrażenie. Ujmuje rozbuchaną aranżacją i liryzmem, urzeka wrażliwością i niuansami.” Skoro dobre opinie krytyków idą w parze z oceną publiczności, Woodkid może być spokojny o swoją artystyczną przyszłość.
Artysta występował już w Polsce trzy razy. Każdy z tych trzech koncertów był niezapomnianym widowiskiem, nawet ten darmowy w Katowicach dwa lata temu, w ramach Dni Województwa Śląskiego. Woodkid daje z siebie na scenie wszystko, więc można się spodziewać, że w Orbice będzie naprawdę gorąco – i to nie tylko z powodu trwających akurat upałów.
Przemek Jurek
Bilety:
- Miejsca stojące (płyta): 70 zł – do 30.04, 85 zł – do 9.06, 100 zł – w dniu koncertu
- Miejsca siedzące (II strefa): 90 zł – do 30.04, 105 zł – do 9.06, 120 zł –w dniu koncertu
- Miejsca siedzące (I strefa): 110 zł – do 30.04, 125 zł – do 9.06, 140 zł –w dniu koncertu.
Bilety dostępne w sieci salonów Empik oraz Saturn, MediaMarkt w całej Polsce oraz w serwisach biletowych.
