wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 21:01

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Wojciech Gęstwa: już myślimy o atrakcjach na przyszły rok

Organizatorzy i uczestnicy są bardzo zadowoleni z niedzielnego 32. Wrocław Maratonu, w którym o mało co nie padł rekord trasy. W przyszłości w stolicy Dolnego Śląska mają pojawiać się jeszcze lepsi biegacze.

Reklama

Szczepan Radzki: Jest Pan zadowolony z przebiegu maratonu?

Wojciech Gęstwa (zastępca dyrektora Młodzieżowego Centrum Sportu): – Oczywiście, że tak. Jesteśmy zadowoleni z poziomu sportowego i organizacyjnego. Daliśmy z siebie wszystko, a najlepszym dowodem na to, że maraton był dobrze zorganizowany, a uczestnicy zadowoleni, są pozytywne komentarze w prasie biegowej i na forach biegowych w Internecie.

Ile osób w sumie wystartowało i ile dobiegło do mety?

Wojciech Gęstwa: – Mieliśmy rekordową liczbę zgłoszeń  ponad 5500. Na mecie, według komunikatu końcowego, stanęło ponad 3800 osób.

Bieg był dramatyczny, zabrakło kilkunastu sekund i mielibyśmy rekord trasy, trzymaliście kciuki, żeby ten padł?

Wojciech Gęstwa: – Trzymaliśmy kciuki, a po bardzo dobrym wyniku z półmaratonu do maratonu zgłosiło się wielu znakomitych zawodników z Kenii czy Etiopii. Ich wyniki życiowe pozwalały myśleć, że ten rekord padnie. Dodatkowo przed samym startem była też  świetna pogoda do tego, by poprawiać życiówki. Około godziny 10 mocno się ociepliło i może to spowodowało, że zabrakło tych kilkunastu sekund, bo biegło się ciężej. Myślę i liczę na to, że podczas 33. Wrocław Maratonu uda się pobić rekord. Do Wrocławia przyjeżdżają bowiem coraz lepsi biegacze.

Yared Shegumo był gościem 32. Wrocław Maratonu. Myśleliście o tym, żeby srebrny medalista mistrzostw Europy wystartował w tym biegu? Była w ogóle taka możliwość?

Wojciech Gęstwa: – Maratończycy z najwyższej półki biegają 2-3 maratony w roku. Shegumo miał start stosunkowo niedawno i zdobył podczas niego srebro mistrzostw Europy, więc nie było możliwości, aby pobiegł we Wrocławiu. Będziemy starali się o to, aby wystąpił w przyszłym roku, ale wysyłamy zaproszenia do wszystkich najlepszych maratończyków w Polsce i chcemy, aby wystąpili w naszej imprezie.

Chyba największym  pozytywnym  zaskoczeniem jest liczba uczestników biegu rodzinnego. To pokazuje, jaki potencjał biegowy jest we Wrocławiu.

Wojciech Gęstwa: – W ubiegłym roku również biegło 3 tysiące uczestników. Zaskakujące jest to, że w tym roku już dzień wcześniej mieliśmy zamkniętą listę startową. W ubiegłym sezonie jeszcze na godzinę przed biegiem można było się do niego zgłosić. Ta forma przyjęła się znakomicie i myślimy o tym, aby powiększyć liczbę miejsc choćby do 3500. Dla mnie dużym, pozytywnym, zaskoczeniem było to, jak bardzo dobrze zostaliśmy odebrani i ocenieni. Nie było wpadek organizacyjnych, które przy tak dużej imprezie się zdarzają, więc bardzo cieszymy się z tego, że po naszej stronie wszystko było dopięte w 100 procentach, a uczestnicy są zadowoleni.

Mieliście chwilę wytchnienia po maratonie, czy od razu rozpoczęliście przygotowania do kolejnej imprezy?

Wojciech Gęstwa: – Młodzieżowe Centrum Sportu to nie tylko organizator półmaratonu i maratonu. To także operator różnych obiektów sportowych we Wrocławiu, na których grają kluby sportowe oraz wynajmują je amatorzy, więc poniedziałek po maratonie był dla nas normalnym dniem pracy związanym z kolejnymi zadaniami. Teraz jesteśmy na etapie podsumowań i rozliczeń maratonu oraz myśleniu o atrakcjach na następny rok.

SR

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl