Dlaczego taka akcja?
Handel dzikimi zwierzętami to trzeci co do zyskowności czarny rynek na świecie, po broni i narkotykach. Zwierzęta odławiane są do prywatnych kolekcji oraz zabijane dla rogów, skór czy innych części ciała. Największym i najstraszliwszym symbolem czarnego handlu zwierzętami są kły słonia oraz róg nosorożca – to właśnie z ich powodu obu gatunkom grozi wymarcie. Zdobycie rogu nosorożca jest najczęstszym powodem polowań kłusowników na te zwierzęta.
Z rąk kłusowników ginie bowiem ponad 1500 osobników rocznie, czyli 3 zwierzęta dziennie! Wrocławskie zoo, do którego dwa lata temu przyjechały nosorożce indyjskie Tarun i Manas, czynnie włącza się w ich ochronę m.in. uczestnicząc w akcji Burn Horns Save Rhinos (Spal róg – ratuj nosorożce), współorganizowanej przez International Rhino Foundation oraz czeskie zoo Dvur Kralove - ogród wiodący w hodowli nosorożców czarnych, w którym żyje też jeden z ostatnich nosorożców białych północnych. Ten gatunek jest już wybity na wolności.
Prezes zoo opowie od nosorożcach
- W akcji biorą udział ogrody zoologiczne na całym świecie po to, aby zachęcić społeczeństwa i rządy do rezygnacji z jakiegokolwiek udziału w handlu rogiem i aby zaczęły podejmować skuteczne działania na rzecz przetrwania gatunku, któremu grozi wymarcie – opowiada o akcji Monika Kownacka z działu marketingu zoo we Wrocławiu.
Symboliczne palenie rogu odbędzie się w zoo we Wrocławiu, podobnie jak na całym świecie, w przeddzień Światowego Dnia Nosorożca czyli w niedzielę 21 września, o godzinie 11.00, przy wybiegu dla nosorożców indyjskich. Weźmie w nim udział prezes zoo Radosław Ratajszczak, który opowie m.in. o zagrożeniach czyhających na nosorożce. Ze zwiedzającymi spotkają się również opiekunowie, którzy opowiedzą ciekawostki z życia Taruna oraz Manasa - dwóch młodych samców mieszkających we wrocławskim zoo. Na najmłodszych czekać będzie konkurs z pytaniami o azjatyckiej faunie.
Radosław Ratajszczak mocno zachęca do włączenia się do akcji i zaprasza do zoo w niedzielę.
elg