W połowie października na al. Sobieskiego ustawiono znak D51. Informuje on kierowców o tym, że ulica objęta jest kontrolą radarową. We wtorek po raz pierwszy strażnicy ustawili tam swój fotoradar okazało się, że w ciągu dwóch godzin funkcjonariusze zrobili 205 zdjęć kierowcom, którzy złamali ograniczenie.
– W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 70km/h. Fotoradar ustawiliśmy tak, że kierowcą zdjęcie robił dopiero, gdy przekraczali 90 km/h – informuje st. insp. Mariusz Smolarczyk, z wrocławskiej straży miejskiej. Przyznaje, że wykroczeń było całkiem sporo. – Jeden z kierowców pędził nawet 121 km/h na godzinę. Na podglądzie można było zobaczyć prędkość z jaką poruszają się auta po alei Sobieskiego. Nie wiele osób stosowało się do ograniczenia. Przeważnie jechali około 80 km/h – dodaje strażnik.
Decyzję o wprowadzeniu kontroli radarowej na al. Sobieskiego podjęto z powodu spore ilości wypadków do jakich tu dochodzi. W tym roku zginęły tu dwie osoby. W większości przyczyną była nadmierna prędkość, albo nie dostosowanie prędkości do panujących warunków. Jak przekonują strażnicy miejscy dobrym przykładem na poprawę bezpieczeństwa dzięki fotoradarom jest ul. Stargroblowa.
– Jeszcze kilka lat wstecz nie było miesiąca by nie dochodziło tam do poważnych zdarzeń. Teraz kierowcy nauczeni tym, że możemy kontrolować tam prędkość odruchowo ściągają nogę z gazu. Zdarzeń też jest mniej – dodaje Smolarczyk.