Do autobusu kierującego się do Zakopanego wsiadło 27 zawodników wybranych przez Romualda Szukiełowicza i jego sztab szkoleniowy. Podróż przebiegła dla Trójkolorowych bez problemów, nawet pomimo faktu, że w Tatry ciągnęły tłumy chcące wykorzystać początek zimowych ferii.
- Mamy wszystko zaplanowane: zajęcia w terenie, hali i na boisku. W ośrodku, w którym stacjonujemy wszystko jest na miejscu, więc nie będziemy mieli problemów z realizacją naszego cyklu przygotowań - zapewniał trener WKS-u Romuald Szukiełowicz.
Rzeczywiście baza Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem prezentuje się fantastycznie już od samego początku. W pierwszej kolejności piłkarze Śląska poznali w COS-ie swoje pokoje, lecz nie mieli zbyt wiele czasu na wygodne się w nich rozmieszczenie. Po zrzuceniu bagaży wszyscy spotkali się bowiem na wspólnej kolacji.
Renoma zakopiańskiego COS-u przyciągnęła o tej porze roku nie tylko wrocławskich piłkarzy. W tym samym czasie co Trójkolorowi w ośrodku stacjonują również szlifujący formę sportowcy z innych dyscyplin. Zawodnicy Śląska na korytarzach mogą więc spotkać także judoków, wioślarzy, panczenistów i bokserów, z których najbardziej rozpoznawalny jest Krzysztof „Diablo” Włodarczyk.
A pierwszym górskim sprawdzianem dla podopiecznych Romualda Szukiełowicza był marszobieg na górskim szlaku.