We wtorek po godzinie 18 informowaliśmy o ewakuacji gości z restauracji McDonalds w całym kraju. Powodem był telefon do Komendy Stołecznej Policji w Warszawie od anonimowego rozmówcy, w którym poinformował on, że w jednej z restauracji McDonald’s na terenie Polski podłożono ładunek wybuchowy. Tylko na Dolnym Śląsku ewakuowano blisko 5 tysięcy osób z 32 restauracji. Alarm okazał się fałszywy, a ładunku nie znaleziono.
- Trwają poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu. Szacujemy także jakie były koszty całej akcji – mówi st. asp. Łukasz Dutkowiak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Autor dowcipu może za niego sporo zapłacić. Na nogi zostały postawione służby ratunkowe w całym kraju. Tylko w naszym regionie w akcję zaangażowanych było blisko 200 policjantów.
jr