W Karkonoszach śniegu jest niedużo, ale to nie zniechęca miłośników górskiego wypoczynku. W ogromnym Hotelu Gołębiewski w Karpaczu zostało niewiele wolnych pokoi na czas między Wigilią a Nowym Rokiem. W poniedziałek pojawili się już pierwsi goście, którzy w Karkonoszach spędzą cały okres świąteczno-noworoczny.
- Pracy mamy bardzo dużo. Organizujemy wiele atrakcji na kolejne dni Bożego Narodzenia, a także na czas między świętami a Nowym Rokiem – mówi Patrycja z recepcji hotelu. W programie jest między innymi rodzinne pakowanie prezentów w formie warsztatów plastycznych, podczas wieczerzy wigilijnej odbędzie się koncert kolęd z udziałem artystów Filharmonii Dolnośląskiej, wiele wydarzeń zaplanowano także na kolejne dni Bożego Narodzenia oraz przerwę między świętami.
Wolnych miejsc nie ma od dawna w Ośrodku Wypoczynkowym „Sudety”. Rezerwacja trwały od września, ale w październiku niemal wszystkie 60 miejsc było już zaklepane. – Mamy także stałych gości. Jest para, która zapowiedziała swoją wizytę u nas wyjeżdżając po Bożym Narodzeniu w ubiegłym roku – mówi recepcjonistka Ośrodka.
Około 30 procent gości „Sudetów” to wrocławianie
Za to Hotel SPA Dr Irena Eris w Polanicy ma gości z całej Polski. Obiekt działa ledwo od 19 grudnia, ale rezerwacje zbierano od dawna. To w dużej części stali goście sieci ośrodków SPA. – Olbrzymia część gości była wcześniej w hotelach w Krynicy i na mazurskich Wzgórzach Dylewskich – mówi pracownik polanickiego SPA.
I tam goście będą mogli uczestniczyć w Wigilii, w planach jest także recital kolęd.
- Wrocław ma markę otwartego, kosmopolitycznego i ciekawego miasta. Co roku zainteresowanie naszą ofertą jest większe – mówi Tomasz Kopczyński z Sofitela. W czterogwiazdkowym hotelu w sercu miasta miejsc na okres Bożego Narodzenia nie można już zarezerwować. – Połowa naszych gości to obcokrajowcy.
W innych śródmiejskich hotelach przypływu gości spodziewają się w okolicy Nowego Roku. – Na czas Bożego Narodzenia rezerwacji jest niewiele, za to na sylwestra wolnych miejsc nie ma wcale – mówi recepcjonistka w hotelu Patio.
Podobnie jest w Art Hotelu, gdzie w czasie świąt przyjezdnych jest mniej niż w innych okresach roku. – To wyjątkowo spokojny okres, gości spoza Wrocławia jest niewielu – przyznaje Anna Wałęsa z Art Hotelu. – Za to zaraz po świętach, od 29 grudnia, aż do Nowego Roku, nie będzie gdzie szpilki wcisnąć.