W strukturach Młodzieżowego Centrum Sportu (MCS) powstaje nowy projekt promujący aktywne spędzanie wolnego czasu w mieście – Akademia Rekreacji. O inicjatywie opowiada wiceprezes MCS Wojciech Gęstwa. Program ma ruszyć 1 września, wraz z nowym rokiem szkolnym, ale niektóre jego elementy, będą działały już od czerwca.
Szczepan Radzki: MCS to nie tylko projekty biegowe, ale także nowy projekt Akademia Rekreacji, który ma popularyzować sport i rekreację we Wrocławiu.
Wojciech Gęstwa (zastępca dyrektora MCS): – Znalazłem się w MCS właśnie po to, aby nieco szerzej wyjść z ofertą sportową do wrocławian. Do tej pory byliśmy kojarzeni z bieganiem, maratonem czy półmaratonem, ale sport to nie tylko bieganie, choć ja akurat też jestem maratończykiem. To też wiele innych dyscyplin, które wrocławianie kochają i chcą uprawiać. To dużo możliwości i form spędzania wolnego czasu. Akademia Rekreacji polega na popularyzacji sportów, które mają młodemu człowiekowi pokazać alternatywę spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, z dala od komputera, spotkania się z rówieśnikami, poznaniu nowych dyscyplin, które w Polsce i Europie nie są aż tak znane.
Jakie sporty będą brane pod uwagę w pierwszym etapie startu Akademii Rekreacji?
Wojciech Gęstwa: – Najłatwiej będzie nam to przygotować ze sportami, które jesteśmy w stanie ze względów logistycznych zorganizować, ale także tymi, które już w jakiś sposób są związane z Wrocławiem i są w miarę popularne. Chcemy do tego wykorzystać bazę, którą posiada Młodzieżowe Centrum Sportu i nasi partnerzy w mieście. Myślimy o Nordic Walking, tenisie ziemnym i sportach nieolimpijskich, które chcemy wspierać, czyli ju-jitsu, squash i boule.
Tenis ziemny to kontynuacja projektu Tenis 10?
Wojciech Gęstwa: – To co chcemy zrobić, to rozszerzenie projektu Tenis 10, który miasto organizowało z Polskim Związkiem Tenisowym. Różnica jest taka, że my zakładamy inną grupę zainteresowanych. Tenis 10 był skierowany do dzieci z klas podstawowych, a nasz projekt zakłada włączenie do niego dzieci ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i szkół średnich. Chcemy pokazać, że tenis ziemny na każdym etapie edukacji może być atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu, ale także żeby szkoły nabyły kompetencji do nauczania tenisa ziemnego w ramach lekcji wychowania fizycznego.
Nie wspomniał Pan o tym jeszcze, ale w planach jest także promocja kolarstwa.
Wojciech Gęstwa: – Jesteśmy na etapie rozmów z Polskim Związkiem Kolarskim oraz organizacjami, które wspierają kolarstwo na Dolnym Śląsku. Ten pomysł bardzo mocno wiąże się z Wyścigiem Wyszehradzkim i jego promocją oraz tym, że we Wrocławiu była meta jednego z etapów. Na tej podstawie chcemy przyprowadzić kolarstwo do Wrocławia. Zakładamy i chcielibyśmy, żeby nasze miasto z racji swojej pozycji, było także centrum szkolenia. Na początku chcemy pokazać to kolarstwo dzieciom w szkołach, zacząć odnawiać kontakty z trenerami, którzy kiedyś pracowali w klubach w dużych zakładach pracy.
Kto jest w grupie docelowej tych sportów, które będziemy promować we Wrocławiu?
Wojciech Gęstwa: – Paradoksalnie od nazwy Młodzieżowego Centrum Sportu, naszą grupą docelową jest każdy. Nie tylko młodzież, ale i seniorzy. Chcemy pokazywać nowe dyscypliny, promować je i wychodzić do mieszkańców Wrocławia.
Wielu osobom wydaje się, że MCS to jednostka zamknięta, która realizuje swoje projekty, a tak nie jest.
Wojciech Gęstwa: – Wychodzimy do ludzi. Grupy biegające zgłaszają się do nas z pomysłem, a my pomagamy im zorganizować biegi, zawody itp. Naszą misją jest szerzenie kultury fizycznej w przestrzeni miejskiej i jako jednostka miejska jesteśmy do tego zobowiązani. Nawiązujemy współpracę z różnymi podmiotami, klubami, organizacjami komercyjnymi, do biegania zaprosiliśmy Fortum, firmę która wspiera inicjatywy społeczne ale i sportowe. My jesteśmy po to, aby nieco służebnie w stosunku do wielu organizacji sportowych, krzewić kulturę i pomagać.
SR/mic
