W czasie weekendu do Wrocławia trafiły trzy siedmiomiesięczne samiczki, które przyszły na świat w zoo w Colchester w Anglii o na razie mierzą 60 cm długości. Można oglądać je w terrarium, ale budowany jest dla nich nowy wybieg, dostosowany dla dorosłych. Oprócz wrocławskiego zoo w Polsce, dorosłe już warany podziwiać możemy jedynie w poznańskim zoo.
Niegłupie gady
Smoki z Komodo budzą wielkie zainteresowanie nie tylko z racji swojego wyglądu. - Wykazują się inteligencją niespotykaną u innych gadów. Potrafią rozpoznawać i nawiązywać kontakt ze swoimi opiekunami, a słynny był waran z berlińskiego zoo, który towarzyszył pielęgniarzowi w obchodzie terrarium – opowiada Monika Kownacka z wrocławskiego zoo. Jako jedyne gady wykazują zachowania zabawowe, korzystając na przykład z pozostawionych mioteł, czy szufelek.Warany to największe drapieżniki na indonezyjskich wyspach Komodo, Flores, Rintja (Rinca), Padar. Dorosłe mogą osiągnąć nawet 3 metry długości i wagę 70 kilogramów .
Śmiertelne ugryzienie
Polując na większe od siebie zwierzęta potrafią dogonić i zabić jelenia i dzika, a nawet zwierzę wielkości bawoła.Ich ślina jest toksyczna – ugryzione przez smoka z Komodo zwierzę umiera w czasie od kilku godzin do kilku dni. Żywią się też mięczakami, ptakami, gadami i skorupiakami i niestety swoimi mniejszymi pobratymcami. Mogą biegać z prędkością 20 km/h, nurkować na głębokość 4,5 m i wspinać się na drzewa.
Padlinę wyczują z odległości kilku kilometrów, w czym pomaga im znakomity węch. Mają też świetny wzrok: widzą w kolorach i na odległość 300 m.
Warany z Komodo są wielką atrakcją każdego ogrodu zoologicznego. Po raz pierwszy poza Indonezją udało się je rozmnożyć w 1992 w zoo Washington. Gatunek ten niestety należy do gatunków zagrożonych. Jego całkowita liczebność nie przekracza 5000 osobników.
elg
