Wrocławianie zwyciężyli w hali Orbita 80:75 i zrobili duży krok w stronę awansu do kolejnej rundy. A zaczęło się niezbyt dobrze. Goście po kilku minutach prowadzili w Hali Orbita już 19:4. Śląsk jednak szybko się pozbierał i połowie drugiej kwarty po rzucie Rashada Maddena wrocławianie wyszli na 1-punktowe prowadzenie. W kolejnych minutach meczu wrocławianom udało się powiększyć przewagę nawet do 8 punktów. Prawdziwy horror kibice przeżyli w końcówce pojedynku. Różnica w punktach spadła do 2 oczek. Na szczęście dla nas Madden, w końcówce skutecznie wykonywał kolejne rzuty wolne i to właśnie ten zawodnik dał WKS-owi zwycięstwo.