Na znakomity pomysł wpadli wspólnie pracownicy działów marketingu „Partynic” i Śląska. Włodarze wrocławskiego toru korzystając z przerwy w piłkarskich rozgrywkach ligowych, postanowili zaprosić zawodników na niedzielę, gdy odbędzie się najważniejsza gonitwa sezonu „Wielka Wrocławska”. – Jako wrocławianin znam Partynice od dawna. Wiem też, że większość imprez, które w ostatnim okresie tu się odbywają potrafi ściągnąć tysiące mieszkańców Wrocławia i nie tylko. Nie będziemy jedynie w strefie VIP oglądać gonitwy. Są przecież pomiędzy nimi półgodzinne przerwy, więc nasz zespół podzielony na trzy grupy będzie się starał dodatkowo umilić tam pobyt szczególnie dzieciom poprzez gry konkursy i zabawy. Będzie także można z nami porozmawiać o koniach czy o piłce – raduje się trener Śląska Tadeusz Pawłowski. Dla piłkarzy też zapewne to będzie nowość, chociaż niektórzy podejrzewają, że Tom Hateley jako Anglik musiał mieć do czynienia z wyścigami. – Nigdy na te tematy nie rozmawialiśmy, ale teraz to zrobimy. Wiem, że Tom jest kibicem Chelsea. Rozmawiamy często o piłce angielskiej, ale pogawędka o wyścigach też może być interesująca – kończy Pawłowski.