wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 21:01

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Śląsk niepokonany na własnym stadionie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piłkarze Śląska od lutego są niepokonani na własnym stadionie. Dziś zwyciężyli 1:0 (0:0) Koronę Kielce, a jedynego gola zdobył obchodzący 30 urodziny Flavio Paixao.

Reklama

Dziewięć lat i 4 miesiące upłynęły od czasu, kiedy jedyny dotąd raz Tadeusz Pawłowski i Ryszard Tarasiewicz zasiedli na ławkach rezerwowych w meczu pomiędzy prowadzonymi przez siebie drużynami. Pawłowski był wówczas szkoleniowcem Motobi, a Tarasiewicz - Śląska. Mecz rozegrany 15 maja 2005 roku w Kątach Wrocławskich w ramach rozgrywek ówczesnej III ligi zakończył się bezbramkowym remisem.

Drużyny prowadzone przez Pawłowskiego (Śląsk) i Tarasiewicza (Zawisza) zespoły zagrały przeciwko sobie w poprzednim sezonie w Bydgoszczy. Tarasiewicz jednak był wówczas zawieszony i drużynę Zawiszy z ławki prowadził inny świetnie znany były piłkarz Śląska, Waldemar Tęsiorowski. Zawisza wygrał 1:0 i była to jedyna porażka, jaką Pawłowski poniósł w poprzednim sezonie jako trener Śląska.

Dziś już nic nie stało na przeszkodzie, aby te dwie legendy Śląska prowadziły swoje drużyny. Faworytem byli gospodarze i wydawało się, że Śląsk już na samym początku meczu wyjdzie na prowadzenie. Sebastian Mila kapitalnym zagraniem w obrębie pola karnego, stworzył wymarzoną okazję Pawłowi Zielińskiemu. Wystarczyło tylko dołożyć głowę i w miarę dokładnie przymierzyć, aby trafić do pustej bramki. Obrońca Śląska głowę dołożył, ale przymierzył fatalnie z 10 metrów nie trafiając w bramkę. 

Gol powinien także paść w 19. minucie, gdy najpierw Robert Pich, a potem dobijający: Flavio Paixao i Sebastina Mila z kilku metrów trafiali w bramkarza Korony. Po pół godzinie gry, wreszcie i goście postanowili pokazać, że oni też potrafią stworzyć groźne sytuacje. Najpierw Kyryło Petrow, o mały włos, a zaskoczyłby Mariusza Pawełka strzałem z dystansu, a uderzenie Serhija Pyłypczuka w ostatniej chwili zablokował Krzysztof Danielewicz.

Widząc, że ofensywa jego zespołu jest dość niemrawa, Pawłowski dokonał po godzinie gry dwóch zmian. M.in. za Mateusza Machaja wszedł Krzysztof Ostrowski i po raz kolejny udowodnił, że znakomicie czuje się w roli „jokera”. Już pierwszym swoim dotknięciem piłki stworzył znakomitą sytuację Zielińskiemu, ale ten po raz kolejny główkując z kilku metrów, po raz kolejny nie trafił w bramkę. 

Jednak w 73. minucie będący na polu karnym rywali „Ostry”, technicznie zagrał do Flavio Paixao, a Portugalczyk, równie technicznym strzałem, dał wrocławianom prowadzenie. Sprawił sobie tym samym wspaniały prezent na 30 urodziny, które obchodził dokładnie w dniu meczu.

Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:0 (0:0). 

Bramka: 1:0 F. Paixao (73).

Żółte kartki: Danielewicz, Calahorro - Golański, Pyłypczuk, Trytko. 

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów; 7669

Śląsk: Pawełek - Zieliński, Hołota, Celeban, Dudu - Droppa, Danielewicz (59 Hateley) - F. Paixao, Mila, Pich (85 Calahorro) - Machaj (59 Ostrowski). 

Korona: Cerniauskas, Golański (26 Ouatarra), Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak - Jovanović (83 Kapo)- Kiełb, Petrow, Pyłypczuk - Marković (46 Janota). Trytko.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl