W czerwcu 2020 ruszył projekt aktywizacji społeczno-zawodowej dla mieszkańców bloku.
- Zrobiliśmy analizę potrzeb mieszkańców. Kto pracuje, a kto nie, kto ma długi, kto jest niepełnosprawny. Część osób boryka się z problemami, które nagromadziły się przez wiele lat - mówi Joanna Kot.
Prace ogrodnicze przed blokiem socjalnym przy Koreańskiej 1, fot. Wrocławska Spółdzielnia Socjalna.
- Dzięki pomocy pracowników socjalnych z MOPS, którzy od lat tam pracują, zaczęliśmy z tymi ludźmi rozmawiać. „Aktywizacja społeczna” to wyświechtane sformułowanie. Tak naprawdę w przypadku każdej osoby potrzebne jest indywidualne podejście i wspólne podjęcie działań zgodnie z potrzebami danej osoby. Ważne jest by nie kierować się stereotypem, tylko próbować dotrzeć do mieszków bloku socjalnego i zaangażować ich do wspólnych działań. Tylko wtedy możemy liczyć na efekty.
Celem projektu jest nie tylko poprawa stanu technicznego części wspólnych budynku, ale przede wszystkim praca z mieszkańcami na rzecz poprawy funkcjonowania tego miejsca. Chcemy pokazać, że angażując mieszkańców do różnych działań możemy zapobiec dewastacji tego budynku i poprawić relacje międzyludzkie – opowiada Joanna Kot.
Świetlica integracyjna po remoncie, fot. Wrocławska Spółdzielnia Socjalna.
W ramach projektu jedno z pomieszczeń zaadaptowane zostało na świetlicę integracyjną, w której prowadzone są warsztaty dla mieszkańców. Będą tam realizowane warsztaty kulinarne, treningi budżetowe czy spotkania np. z doradcą zawodowym.
W innym urządzono punkt konsultacyjny, gdzie dla mieszkańców dostępny jest pracownik socjalny, prawnik czy psycholog. Jeśli potrzeba – także specjalista ds. uzależnień. Każdy z mieszkańców bloku może nieodpłatnie skorzystać z pomocy specjalisty.
Punkt konsultacyjny urządzony w pokoju nr 114. Fot. Wrocławska Spółdzielnia Socjalna.
- Łazienki, kuchnie, części wspólne budynku są w złym stanie. Konieczna była poprawa ich stanu by mieszkańcy mogli z nich w pełni korzystać. W 20 mieszkaniach zrobiliśmy drobne remonty, porządki – u tych osób, które nie są w stanie ich zrobić samodzielnie. Kiedy ludzie zauważyli, że coś tu się dzieje dla nich, sami zaczęli się tym interesować. Część mieszkańców pomaga przy odnawianiu przestrzeni wspólnych, m.in. w pracach ogrodniczych przy bloku – mówi Joanna Kot.
Spółka Wrocławskie Mieszkania odnowiła niedawno 40 pustostanów (z około 100 mieszkań w bloku przy Koreańskiej 1) i niebawem pojawią się w nich nowi lokatorzy. – Będziemy pracować również z nimi – zapowiada Joanna Kot.
Kuchnia na III piętrze, po remoncie. Fot. Wrocławska Spółdzielnia Socjalna.
Projekt aktywizacji społecznej przy ul. Koreańskiej 1 trwać będzie do końca tego roku. Jak podkreślają w WSS, ważne by po zakończeniu projektu dalej pracować z mieszkańcami bloku i nie pozostawiać ich samych. Bo problemy bloków socjalnych biorą się stąd, że nie pracuje się z ludźmi.
Wrocławska Spółdzielnia Socjalna
Wrocławska Spółdzielnia Socjalna (WSS) założona została w 2015 roku przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta — Koło Wrocławskie oraz Fundację św. Józefa. W 2020 roku do WSS dołączyła Gmina Wrocław. Spółdzielnia jest podmiotem ekonomii społecznej. Zatrudnia do realizacji swoich zleceń osoby doświadczające wykluczenia społecznego – 90 proc. jej pracowników to osoby kierowane przez MOPS bądź z placówek Brata Alberta.
WSS realizuje usługi jak zwykła firma, startuje w przetargach, prowadzi pełną księgowość. Zyski inwestuje w zatrudnianie osób trwale bezrobotnych. Oferuje usługi porządkowe, remontowo-budowlane, związane z utrzymaniem terenów zielonych. Zatrudnia w tej chwili 25 osób. W tym roku jej pracownicy dbali m.in. o tereny zielone przy ul. Obornickiej (współpraca z wojskiem) i na Wzgórzu Gajowickim. Pomagali przy logistyce akcji Zmień Piec, zajmowali się na zlecenie ARAW dystrybucją biuletynu miejskiego.
