Od połowy sierpnia na polskich drogach będą mogły jeździć auta z Wielkiej Brytanii, które mają kierownicę po prawej stronie. Ich rejestracja nad Wisłą nie będzie wymagała, tak jak było wcześniej, tzw. przekładki, czyli poważnego przebudowania auta i przełożenia układu kierowniczego na lewą stronę.
– To niesamowita dla mnie chwile, bo walczyłem z polskim ustawodawcą o to prawo od 2008 roku. Wtedy po raz pierwszy chciałem zarejestrować w kraju auto z Anglii, uda się to dopiero teraz, ale najważniejsze, że będzie to możliwe – cieszy się Grzegorz Dorobek, aktywista, który starał się o zmianę przepisów.
Według nowych zasad wydziały komunikacji będą wydawać polskie tablice rejestracyjne po kilku małych przeróbkach i specjalnym zaświadczeniu ze stacji diagnostycznej. Wrocławski Wydział Komunikacji Urzędu Miejskiego do nowych zasad jest już przygotowany. – Mamy pieczątki do wbijania w dowody rejestracyjne odpowiedniej adnotacji o tym, że auto ma kierownicę z prawej strony – mówią pracownicy.
Ubezpieczenie dwa razy droższe?
Zanim jednak taki wpis i tablice rejestracyjne dostaniemy, do ruchu obowiązującego w Polsce trzeba dostosować reflektory, lusterka boczne i umieszczenie tylnego światła przeciwmgłowego, a także wymienić prędkościomierz na wyskalowany w kilometrach na godzinę, a nie w milach. Nie powinno to pochłonąć fortuny, jednak diagności przyznają, że do tej pory nie dostali szczegółowych wytycznych i nie do końca wiedzą, jak dokładnie te przeróbki mają być zrobione. - Na razie czekamy – przyznaje w rozmowie telefonicznej diagnosta z Krzyków. Niewyjaśniona jest też kwestia ubezpieczenia takiego auta. Wiadomo jedynie, że będzie na pewno droższe niż auta z kierownicą po lewej stronie. – To jest polityka indywidualna każdego z towarzystw ubezpieczeniowych, jednak można się domyślić, że stawki będą wyższe, bo ryzyko wypadku takim autem jest większe – mówi Grażyna Wójcik z wrocławskiej agencji ubezpieczeniowej. Potwierdzają to w towarzystwie Warta. - Szacujemy, że ryzyko jest większe w związku z tym wprowadziliśmy korektę składki w zależności od położenia kierownicy w pojeździe - mówi Bartosz Olszycki, Departament Rozwoju Produktów Komunikacyjnych i Taryfikacji w TUiR Warta. W jednym z towarzystw usłyszeliśmy nieoficjalnie, że to może być nawet podwójna stawka w stosunku do tradycyjnych aut z Polski.
Jak zarejestrować auto z Anglii?
Procedura nie będzie się różnić znacznie od rejestracji np. auta z Niemiec czy Francji. Potrzebujemy tradycyjnie oryginalnych dokumentów auta, przetłumaczoną umowę, zaświadczenie o opłacie akcyzy, dowód odprawy celnej, dowód uiszczenia opłaty recyklingowej oraz wniosek o rejestracje pojazdu, który trzeba złożyć w odpowiednim dla miejsca zamieszkania Wydziale Komunikacji. Właściciel auta z kierownicą po prawej stronie będzie musiał dokonać jeszcze wcześniej wymaganych poprawek, a potem udać się do diagnosty. Ten sprawdzi auto i jeśli wszystko będzie w porządku, wyda zaświadczenie o dopuszczeniu do ruchu. Do tej pory we Wrocławiu zarejestrowano (po „przekładkach”) dwa tysiące aut z Wielkiej Brytanii.
