Akcję zatytułowaną „Mogę więcej, bo CHCĘ” na Politechnice Wrocławskiej zorganizowało Stowarzyszenie „Twoje nowe możliwości”.
Zjazd i podjazd wózkiem był tylko jedną z konkurencji sztafety zorganizowanej w bibliotechu na Politechnice Wrocławskiej. Poza tym zawodnicy musieli: przygotować kanapkę z zasłoniętymi oczami, wypełnić druk przelewu, korzystając z pomocy silnego szkła powiększającego, trafić lotką w tarczę w goglach symulujących wadę wzroku, pokonać na wózku kręty tor z przeszkodami, odczytać figury i napisy przygotowane w brajlu.
– Zaprosiliśmy do niej pełnosprawnych studentów z organizacji i zespołów działających na uczelni, AZS, NZS, B.E.S.T., PWR Racing Team, aby rywalizowali między sobą – mówi Dorota Burczyc, organizatorka przedsięwzięcia. – To dla nich okazja, aby na własnej skórze przekonali się, z jakimi wyzwaniami zmagają się ich koledzy z niepełnosprawnością. Niekiedy można odnieść wrażenie, że młodzi ludzie, którzy nie mają w najbliższym otoczeniu osób na wózkach, niemal ich nie zauważają.
Nie przypadkiem impreza została zorganizowana na Politechnice Wrocławskiej, bo na tej uczelni jest około 500 osób z niepełnosprawnością, najwięcej pośród wrocławskich szkół wyższych, na których w sumie może być kilka tysięcy takich studentów.
Dorota Burczyc: – Niestety, wiele osób ciągle nie przyznaje się lub wstydzi się swojej niepełnosprawności. Tymczasem uczelnie, Politechnika jest w tym liderem, są coraz lepiej dostosowane do potrzeb młodych ludzi z tego rodzaju problemami.
Zawody studentów poprzedził w poniedziałek panel z udziałem przedstawicieli środowisk osób z niepełnosprawnością, uczelni, samorządu, polityki. Po debacie podpisano porozumienie o powołaniu regionalnej Rady ds. Kształcenia Studentów z Niepełnosprawnością.
– Chodzi o to, aby połączyć systemy kształcenia na różnym poziomie, w liceum i na studiach oraz na etapie aktywizacji zawodowej, tak by dostosować specjalizację do możliwości osób z niepełnosprawnością – mówi Dorota Burczyc. – Osoba niedosłysząca może skończyć budownictwo, ale ostatecznie uprawnień budowlanych nie dostanie ze względu na stan zdrowia. Chodzi o to, by takim osobom pomóc wybrać optymalną ścieżkę rozwoju zawodowego i formować ją już na poziomie szkoły średniej.
W panelu i zawodach studenckich wzięło udział kilkadziesiąt osób.