wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Przeciąganie liny - ciągnij ile wlezie! [ZDJĘCIA]

Świetną zabawę, a przy tym także sportową rywalizację przeżyli mieszkańcy Wrocławia, którzy podczas weekendu odwiedzili Wyspę Piaskową. W ramach trwającej przez całe wakacje imprezy „Sportowa Wyspa” rywalizowano m.in. w przeciąganiu liny, jednej z dyscyplin The World Games.

Reklama

Przeciąganie liny nie tylko było pięciokrotnie dyscypliną tradycyjnych igrzysk olimpijskich. O tytuły rywalizowano w niej także w 1913 roku podczas rozgrywanych we Wrocławiu mistrzostw świata w ciężkiej atletyce. Za 3 lata wrocławianie będą emocjonować się rywalizacją sportową w tej konkurencji. 

Kwestia zasad

– Istnieje  halowa i plenerowa odmiana. W hali tasiemki na linach oddalone są o 2,5 metra od środka, natomiast tutaj 4 i 5 m. Cztery metry to miejsce do którego się przeciąga, natomiast  5 metrów, to miejsce od którego drużyna  chwyta linę. Linę wolno trzymać rękoma, jedynie zawodnik kotwiczący, będący na końcu 8-osobowej drużyny może się nią opleść. Buty muszą być płaskie, nie mogą mieć korków – przybliża zasady tej konkurencji Marcin Ulejczyk, instruktor z Fundacji Progress. 

Rywalizuje się do dwóch wygranych pociągnięć. Po pierwszym następuje zmiana połowy. W profesjonalnych zawodach jedna rozgrywka trwa dosyć długo, nawet do kilkunastu minut. Są nawet przepisy, które mówią, że gdy przez dłuższy czas nikt nie wykazuje przewagi, rywalizację wznawia się ze środka.

– Tutaj przymykamy nieco oko na oficjalne zasady, bo gdy rywalizują dzieci, to chodzi o dobrą zabawę i aby miały jak najwięcej frajdy. Bo dzieciaki cieszą się, gdy mogą posiłować się ze sobą. Dziś także często siłowali się rodzice z dziećmi – dodaje prezes fundacji Jakub Pluta.

Nie zawsze wygrywa silniejszy

Rzeczywiście, zabawy i wesołego śmiechu było co nie miara. My obserwowaliśmy m.in. jak czterech chłopców usiłowało przeciągnąć cztery dziewczyny. Oczywiście byłoby się im to udało, ale w rywalizację wmieszał się jeden młodych mężczyzn grających w siatkówkę plażową. Wzmocnił ekipę dziewczyn i chłopcy byli bez szans. 

Do rywalizacji dali się także namówić prezentujący swoja dyscyplinę zawodnicy klubu „Rugby Wrocław”. – O dziwo drużyna, która wyglądała na słabszą, czyli chłopaki gorzej zbudowani fizycznie, wygrała z drużyna osiłków. Mieli lepszą technikę, udało im się lepiej utrzymać na nogach. Jak widać nie zawsze siła zwycięża – śmieje się prezes Pluta.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl