– Nie będziemy pudrować rzeczywistości. Pojazdy są obecnie brudne. Dlatego zacznę od poprawy czystości. Do czerwca mamy podpisaną umowę z obecną firmą sprzątającym autobusy, kilka miesięcy później kończy się kontrakt z podmiotem odpowiadającym za porządek w tramwajach. Opracujemy nową formułę i pasażerowie od lipca dostrzegą wyraźną poprawę – deklaruje Jolanta Szczepańska, prezes zarządu MPK we Wrocławiu.
Drugim priorytetem ma być poprawa punktualności tramwajów i autobusów. Z danych MPK wynika, że 22 procent pojazdów się spóźnia.
– Spóźnienia to nie wina motorniczych. Powodów jest kilka: korki, remonty i wypadki. Będziemy dokładnie analizować rozkłady jazdy. Nie wykluczamy, że skorzystamy z pomocy zewnętrznej firmy, która pomoże nam poprawić punktualność – zaznacza Jolanta Szczepańska.
Tu pojawia się też pomysł stworzenia rozkładów jazdy, w których pojazdy przyjeżdżały by np. 10 minut po każdej godzinie. W przedsiębiorstwie ma się także poprawić bezpieczeństwo.
– W tym roku będziemy testować urządzenia, które w razie wykrycia przeszkody czy np. nieprzełożonej zwrotnicy będą automatycznie hamować – mówi Jolanta Szczepańska.
Dodatkowo będą organizowane szkolenia dla motorniczych, które mają poprawić komunikowanie w MPK, a także wizerunek spółki. W tym ostatnim ma pomóc nowy tabor. W maju zacznie jeździć 6 nowych tramwajów. Rozpocznie się także współpraca z podwykonawcą, który swoimi autobusami będzie realizować kursy dla MPK.